Czerwoni gwałciciele. IPN o Rosjanach „wyzwalających” obozy koncentracyjne

Armia Czerwona. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
Armia Czerwona. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
REKLAMA

IPN opublikował materiał o gwałtach na więźniarkach jakie dokonywali Rosjanie. Publikacja ma związek z rocznicą „wyzwolenia” obozu Ravensbrück.

Instytut Pamięci Narodowej przygotował artykuł o gwałcicielach z Armii Czerwonej. Publikacja ma związek z tzw. wyzwoleniem obozu koncentracyjnego w Ravensbrück 30 kwietnia 1945 roku.

Obóz Ravensbrück mieścił się niespełna 100 km od Berlina. Autorka publikacji dr Joanna Lubecka mówi wprost – czerwonoarmiści przynieśli „wolność i hańbę”.

REKLAMA

W Ravensbrück przebywało w sumie 120 tys. kobiet i dzieci z 30 krajów. Najwięcej było Polek (40 tys.), na których eksperymentowali Niemcy.

To również Polki padły ofiarą rosyjskich gwałtów. Krakowska historyczka IPN przytacza relacje Zofii Posmysz, która wspominała, że radość z wolności trwała dwa dni.

– Tyle, ile przebywali tam Amerykanie. Po nadejściu Rosjan zapanował strach. Żołnierze gwałcili więźniarki. Było im wszystko jedno, czy to Żydówki, Polki, Francuzki. Nie brali pod uwagę ani żałosnego wyglądu, ani stanu wycieńczenia byłych więźniarek. Zofia Posmysz wspomina, że wyzwoliciele żądali nagrody za wolność. Krzyczeli: Ja gieroj! Ja pobieditiel!” – opisuje dr Lubecka.

Gdy Rosjanie weszli do obozu zastali tam ok. 3,5 tys. najsłabszych więźniarek i personel medyczny. Tymi ostatnimi były też byłe więźniarki, opiekujące się chorymi.

Z kolei autorka książki o Ravensbrück Sarah Helm wskazywała, że Rosjanie nie oszczędzali ani kobiet w ciąży, ani młodych matek z niemowlętami. Kobiety wspominały, że nawet Niemcy nie gwałcili kobiet.

Rosjanie nie odpuszczali nawet najbardziej wyniszczonym Żydówkom. Kobiety, które padły ich ofiarami ważyły zaledwie 30 kg.

Źródło: IPN / Rzeczpospolita

REKLAMA