Uniwersytet Bonn przygotował raport, z którego wynika, że liczba osób, które zaraziły się koronawirusem może być w Niemczech 10 razy większa, niż podają to oficjalne rządowe statystyki. Naukowcy szacują to na podstawie badań przeprowadzonych w jednym z niemieckich miast.
Raport nie został jeszcze opublikowany, ale o jego powstaniu informuje brytyjski dziennik „Mirror”. Trwa jeszcze jego redakcja, raportu, ltóry ma byc opublikowany w jednym z magazynów naukowych. Na razie nie podano wśród mieszkańców którego miasta przeprowadzono badania. Ma to być jedno z miejsc najbardziej dotkniętych epidemią.
Tym niemniej brytyjski dziennik powołuje się na dwóch naukowców Uniwersytetu Bonn, którzy kierowali zespołem prowadzącym badania. Hendrik Streeck i Gunther Hartmann twierdzą, że liczba osób, które zaraziły się w Niemczech może sięgać 1,8 miliona osób. To ponad 10 razy więcej niż wynika z oficjalnie podanych statystyk.
„Wyniki (z badań – przyp. red.) mogą pomóc w dalszym ulepszaniu modeli służących do obliczania jak rozprzestrzenia się koronawirus. Jak dotąd podawane dane były stosunkowo mało wiarygodne” – stwierdził Hartmann w oświadczeniu.
Naukowcy zwracają uwagę na niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania koronawirusa przez niezidentyfikowanych nosicieli. Tymczasem od poniedziałku w Niemczech luzowane są rygory wprowadzone w związku z pandemia.
W porównaniu z innymi krajami Zachodniej Europy Niemcy radzą sobie stosunkowo dobrze z pandemią. Mają wysoka liczbę zrażeń, ale też wysoką liczbę ozdrowieńców. Z powodu koronawirusa zmarło już 6886 osób. Na 1 milion mieszkańców odnotowano 82 zgony. Tymczasem we Francji wskaźnik ten wynosi 381, w Wielkiej Brytanii – 419, w Hiszpanii – 540, a w Belgii aż 684.