
Szokujące zdarzenie w Rosji. Młody biznesmen zabił swoją żonę podczas spaceru na cmentarzu.
Rosyjskie media żyją sprawą wstrząsającej zbrodni w Rubcowsku. 29-letni biznesmen Artyom Kiselev zabił swoją 35-letnią żonę Irenę podczas spaceru.
Do tragedii doszło gdy para spacerowała przez cmentarz. 29-latek nagle rzucił się na kobietę i zabił ją w okrutny sposób.
Obdukcja ciała kobiety wskazała, że mężczyzna zadał jej liczne rany kłute i rozciął jej brzuch. Co najbardziej szokujące – z obdukcji wynikało, że 29-latek próbował odciąć jej głowę.
Po morderstwie zatargał ciało denatki do samochodu i próbował uciec z miejsca zbrodni. 29-latka zatrzymała policyjna blokada.
Policjantów zaalarmowała matka kobiety. Córka nie dawała bowiem znaków życia, a rodzina od dawna była podejrzliwa wobec jej partnera.
Auto biznesmena wjechało na rozłożone przez policję kolce i nie było w stanie odjechać. Wówczas mężczyzna wysiadł z auta i rzucił się z nożem na policjantów.
W odpowiedzi policjanci wyciągnęli broń i postrzelili go w nogi. Wówczas mężczyzna zaczął sam zadawać sobie rany nożem. Zmarł w karetce w drodze do szpitala.
Źródło: Komsomolskaja Prawda / Radio Zet