W czasach izolacji Francuzom przybyło na… wadze. Średnio o 2,5 kg [VIDEO]

PosiłkiPosiłki dla biednych. Zdjęcie: Florent Bardos/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca
Posiłki dla biednych. Zdjęcie: Florent Bardos/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca
REKLAMA

Zmniejszenie aktywności fizycznej, stres, słodycze, dodatkowe przekąski o różnych porach dnia, zy zastąpienie jedzenia w restauracjach i stołówkach często bardziej kalorycznym jedzeniem w domu, musiało się tak skończyć. Zwykle szczupli Francuzi mają już… nadwagę.

O ilość zbędnych kilogramów zapytano tubylców sondażowo. Ankieta IFOP przynosi ciekawe wyniki. 29% osób poddanych kwarantannie w swoich mieszkaniach potrafiło schudnąć. Jednak 57%, po 7 tygodniach siedzenia w domach na wadze przybrało.

Sondaż Ifop przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 3000 osób. Wyniki publikuje dziennik „Le Parisien”. Średnio wyszło na to, że statystyczny Francuz przybrał na wadze 2,5 kg.

REKLAMA

Zmieniły się pewne nawyki żywieniowe. Badanie Ifop wykazuje, że 42% ankietowanych znacznie częściej korzysta z „aperitifu”, niż poprzednio. 20% zjada więcej czekolady i słodyczy.

Ciekawy jest profil nowych „grubasów”. Ifop stwierdził, że tycie dotyczyło bardziej bezrobotnych, osób o niskich kwalifikacjach i raczej ubogich. Specjalnie to nie dziwi. Ta część społeczeństwa normalnie też żywi się taniej i gorzej, a w czasach epidemii i izolacji dotknęło ją dalsze zubożenie i sięgnęła po produkty z jeszcze niższej półki.

Wagę udało się utrzymać częściej osobom samotnym. 64% osób, którym przybyło kilogramów było zamkniętych z rodzinami liczącymi 4 osoby i więcej. Być może w rodzinach więcej gotowano i przykładano do jedzenia większą… wagę. 56% respondentów twierdzi, że po zniesieniu ograniczeń koronawirusowych zamierza się odżywiać zdrowiej.

Przy tej okazji przypomina się zresztą Stanisław Bareja i „kilogramy obywatela”:

Źródło: Le Parisien/ Le Figaro

REKLAMA