Winnicki składa wniosek o zamknięcie Sejmu. „Partia jest wszystkim, a państwo jest niczym. Po co ta fasada”

Poseł Konfederacji Robert Winnicki przemawia w Sejmie fot. PAP/Mateusz Marek
Poseł Konfederacji Robert Winnicki przemawia w Sejmie fot. PAP/Mateusz Marek
REKLAMA

Zjednoczona Prawica przegłosowała aktualizacje kodeksu wyborczego, zgodnie z którym wybory będą mogły odbyć się w trybie korespondencyjnym. Robert Winnicki złożył wniosek o zamknięcie obrad Sejmu, skoro wszystkie decyzje i tak zapadają na Nowogrodzkiej.

Przypomnijmy, że wczoraj tuż po debacie prezydenckiej pojawiło się oświadczenie Jarosława Gowina i Jarosława Kaczyńskiego. Zgodnie z nim posłowie Porozumienia mieli poprzeć wybory korespondencyjne, te jednak nie odbędą się 10 maja, a w najbliższym terminie po stwierdzeniu ich nieważności przez Sąd Najwyższy.

Sejm za wyborami korespondencyjnymi

Sejm odrzucił uchwałę Senatu ws ustawy dotyczącej głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020 roku. Za odrzuceniem uchwały Senatu opowiedziało się 236 posłów, przeciwko było 213, wstrzymało się 11.

REKLAMA

„Za” był cały klub Prawa i Sprawiedliwości oraz 1 poseł Koalicji Obywatelskiej – Jerzy Borowczak. Przeciwko głosowała reszta klubu KO, Lewica oraz PSL-Kukiz’15. Posłowie Konfederacji w komplecie wstrzymali się od głosu.

Wybory mają odbyć się korespondencyjnie, a Porozumienie zobowiązało się, że w porozumieniu z PiS, przygotuje propozycję zmian w ustawie ws głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020.

Winnicki składa wniosek o zamknięcie Sejmu

Wnoszę o zamknięcie tego posiedzenia Sejmu. Skoro partia jest wszystkim, a państwo jest niczym, dokładnie jak było to 30 lat temu, to po co ta fasada. Po co jakieś fasady w postaci marszałka Sejmu, w postaci PKW, w postaci SN – wyliczał Robert Winnicki.

Ja mam do państwa tylko jeden apel. Jak już gracie w te szachy, zresztą chciałem powiedzieć, że w tych przesunięciach panią prezes TK, panią marszałek, próbą zbicia kilku posłów konkurencji wewnętrznej, tą szachownicą jest Polska, a pan panie prezesie gra sam ze sobą – dodawał.

– W czasie kiedy jest epidemia, susza, wyzwania geopolityczne, pan wikła państwo wewnętrznie. Mam tylko jeden apel: nie upokarzajcie bardziej Sądu Najwyższego, bo już wystarczy że postawiliście zwolennika związków homoseksualnych na jego czele – podsumował poseł Konfederacji.

REKLAMA