Kolejny sukces władzy. Gowin: wraz z Kaczyńskim uchroniliśmy Polskę przed kryzysem ustrojowym

Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin. Źródło: PAP
Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin. Źródło: PAP
REKLAMA

Partia rządząca doprowadziła do niewyobrażalnego chaosu organizacyjnego i prawnego w związku z wyborami prezydenckimi, które – według obowiązującej jeszcze kilkadziesiąt godzin temu wersji – miały odbyć się 10 maja. Okazuje się, że i tak spapraną sprawę można przedstawić jako sukces. W roli tłumacza, dlaczego jest to godny uznania wyczyn, wystąpił Jarosław Gowin.

Wraz z szefem PiS Jarosławem Kaczyńskim uchroniliśmy Polskę przed kryzysem ustrojowym; mam wrażenie, że dobrze przysłużyliśmy się Polsce” – podkreślił w czwartek szef Porozumienia Jarosław Gowin.

Gowin w Polsat News podkreślił, że „tam gdzie jest kompromis nie ma wygranego i przegranego”.

REKLAMA

„Polska uniknęła głębokiego kryzysu ustrojowego. Gdyby wybory odbyły się 10 maja czy w jakimś późniejszych majowym terminie, byłyby kwestionowane przez pięć lat, niezależnie od tego, kto byłby prezydentem” – zaznaczył szef Porozumienia. Dodał, że rozwiązania, które wypracował wspólnie z szefem PiS scalają też obóz Zjednoczonej Prawicy.

Rozwiązanie późno wypracowane

Na uwagę, że rozwiązanie to można było wypracować wcześniej, Gowin stwierdził, że sytuacja jest nadzwyczajna.

„Nie było w ciągu ostatnich 100 lat takich okoliczności, w których demokratyczne wybory nie mogłyby się odbyć” – zauważył.

Szeregowy poseł kontra szeregowy poseł

Pytany jakie są jego obecnie relacje z Kaczyńskim i czy ma do niego zaufanie odparł, że są to relacje szeregowego posła z szeregowym posłem.

„Wczorajsza rozmowa odbywała się w towarzystwie może nie tyle świadków, co innych uczestników. Nie czuję się upoważniony do tego, żeby mówić o jej szczegółach. Ale proszę mi wierzyć, są świadkowie, że ta rozmowa odbywała się naprawdę w bardzo dobrej atmosferze” – zaznaczył.

Dodał, że uczestniczyli w niej wicepremier Jadwiga Emilewicz i wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa. „W pewnym momencie dołączył do nas premier Mateusz Morawiecki. Końcowy dokument jest efektem pracy tych pięciu osób” – przyznał Gowin.

PiS zostaje u władzy

Wyraził nadzieję, że obóz Zjednoczonej Prawicy nadal będzie dobrze służył Polsce.

„To jest wielka wartość, żebyśmy w czasach tak głębokiego kryzysu mieli stabilną większość, stabilny, przewidywalny rząd. Mówiłem miesiąc temu, że po to się podaję do dymisji, aby wypracować dobry kompromis. Gdybym tego nie zrobił, być może już dzisiaj mielibyśmy rząd mniejszościowy. Być może przygotowywalibyśmy się do przedterminowych wyborów. Mam wrażenie, że obydwaj z prezesem Kaczyńskim dobrze przysłużyliśmy się Polsce” – powiedział Gowin.

Lider Porozumienia pytany czy zamierza teraz wrócić do rządu odparł, że „temat rekonstrukcji rządu w ogóle nie był wczoraj podejmowany”.

„Mam dużo ważnych, interesujących wyzwań jako szeregowy poseł, a mówiąc serio, jako prezes Partii” – dodał.

Co dalej z wyborami?

10 maja wyborów prezydenckich nie będzie, bo nie ma kart do głosowania, nie ma lokali wyborczych.

„Teraz jest pytanie jak wyjść z tego impasu. Kierując się zdrowym rozsądkiem oraz radami bardzo licznych ekspertów, często nie kojarzonych z obozem Zjednoczonej Prawicy, zaproponowaliśmy pewną ścieżkę wyjścia. Ona polega na tym, że SN musi stwierdzić – bo tak jest w konstytucji – czy wybory są ważne czy nie ważne” – tłumaczył.

Jak dodał, jeśli SN jednak umorzy postępowanie to najsłuszniejsze będzie pójście drogą rad np. sędziego Wojciecha Hermelińskiego, czy prof. Marka Chmaja, którzy mówią, że „już 11 maja marszałek Sejmu może ogłosić nowe wybory”.

„Nie nowy termin tych samych wyborów, tylko nowe wybory” – podkreślił. Oznacza to ponowną procedurę wyborczą, zgłaszanie kandydatów (a więc możliwa zmiana kandydatów przez partie), zbieranie podpisów itp.

Dopytywany o nowy termin wyborów Gowin stwierdził, że wszystko będzie zależało od tego kiedy SN zajmie stanowisko.

Trybunał Stanu dla polityków PiS?! Ostre słowa Krzysztofa Bosaka z sejmowej mównicy [VIDEO]

Źródło: PAP/NCzas

REKLAMA