Prokuratura: „Cygan” Kostecki zabił się przez depresję. Rodzina zapowiada dalszą walkę

Dawid Kostecki/foto: Youtube.com/ringpolskapl (edytowano b&w)
REKLAMA

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. śmierci świadka afery podkarpackiej. Zdaniem śledczych bokser zabił się przez depresję.

Prokurator nadzorujący sprawę śmierci Dawida „Cygana” Kosteckiego postanowił zamknąć jej akta. Uznał, że świadek afery podkarpackiej popełnił samobójstwo, do jego tajemniczej śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie.

Przypomnijmy – Kostecki posiadał sporą wiedzę nt. kulis afery podkarpackiej. Chodzi m.in. o nielegalne agencje towarzyskie, w których miało dochodzić do nagrywania polityków i biznesmenów.

REKLAMA

Kostecki został znaleziony martwy latem ub. roku. Bokser miał powiesić się na prześcieradle, leżąc w łóżku pod kocem.

Do zdarzenia doszło w celi na warszawskiej Białołęce. Na szyi boksera znaleziono ślady po nakłuciach. Rodzina podejrzewała, że „Cygan” został zamordowany.

Teraz stołeczna prokuratura, która prowadziła śledztwo uznała, że bokser zabił się, gdyż od 2015 roku zmagał się z depresją i miewał myśli samobójcze. To o tyle dziwne, że bokser kochał swoją rodzinę i miał wkrótce wyjść na wolność.

Adwokat rodziny Kosteckiego, mec. Roman Giertych, poinformował, że zaskarży do sądu decyzję prokuratury.

– Po analizie uzasadnienia prokuratury o umorzeniu śledztwa w spr. Kosteckiego podejmiemy decyzję o jego zaskarżeniu do sądu. W związku z dotychczasowym sposobem procedowania naszych wniosków dowodowych takie zażalenie jest właściwie pewne – napisał Giertych.

Źródło: Interia

REKLAMA