
Władimir Putin wrócił do atakowania Polski i fałszowania historii. Tym razem oskarżył II RP o zawarcie „tajnej umowy” ws. podziału Czechosłowacji w 1938 roku. Jego zdaniem było to coś na wzór paktu Ribbentrop-Mołotow.
Agencja Interfax podała, że Putin w wywiadzie dla filmu „Wojna o pamięć” przypomniał, że Polska zajęła w 1938 roku Zaolzie.
Dalej prezydent Rosji stwierdził, że ZSRR przed wojną próbował stworzyć antyhitlerowską koalicję. A Warszawie zarzucił dokonanie „rozbioru Czechosłowacji” wraz z III Rzeszą.
– I czy to się komuś podoba, czy nie, uczestniczyła w tym ówczesna Polska. Co więcej, bezpośrednio zawarli spisek z Hitlerem, przy czym osobiście dogadywali się z nim o tym, że Polska zabierze część Czechosłowacji – mówił Putin.
Stwierdził, że był to „bezpośredni spisek”. Szkoda, że zapomniał przekazać widzom w jakich okolicznościach Polska Zaolzie utraciła. Wtedy wszystko byłoby bardziej klarowne.
– Wszystko to mamy w dokumentach – przekonywał. To nie pierwszy raz jak Putin zarzuca Polsce „rozbiór Czechosłowacji”. Wcześniej zastosował podobną narrację w grudniu ubiegłego roku, odpowiadając na pakt Ribbentrop-Mołotow.
Źródła: Interfax. Kresy.pl