
REKLAMA
W niedzielę w jednym z pomieszczeń komendy powiatowej żywieckiej straży pożarnej pojawił się ogień. Zniszczeniu uległ sprzęt, w tym myjka ultradźwiękowa. Oficer prasowy asp. szt. Tomasz Kołodziej poinformował, że straty sięgają 50 tys. zł.
– Najprawdopodobniej doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej w myjce ultradźwiękowej, wskutek czego urządzenie to zapaliło się. Okopcone zostało pomieszczenie. Zniszczeniu uległ znajdujący się wewnątrz sprzęt – powiedział Kołodziej.
Strażak dodał, że straty są poważne. – Sama myjka, która uległa zniszczeniu, to koszt ok. 30 tys. zł. Wartość pozostałego sprzętu, który straciliśmy, to kolejnych kilkanaście tysięcy. Straty szacujemy na ok. 50 tys. zł – podkreślił.
REKLAMA
Myjka ultradźwiękowa służy do czyszczenia i dezynfekcji masek, których strażacy używają, gdy wchodzą do płonących pomieszczeń.
– Mieliśmy tylko jedno takie urządzenie. (…) Maseczki będziemy teraz musieli dezynfekować ręcznie – poinformował rzecznik żywieckich strażaków.
PAP
REKLAMA