Grzegorz Braun w rozmowie z Tomaszem Sommerem w NCzasTV odniósł się do osoby Billa Gatesa. Zdaniem posła Konfederacji sytuacja dojrzała do tego, by wydać nakaz aresztowania za miliarderem.
– Bill Gates – mowa jego ciała jest zupełnie nieadekwatna do tematyki, którą porusza. Prezentuje się publicznie jako człowiek ożywiony, uśmiechający się ni przypiął, ni przyłatał, zupełnie nieadekwatnie do horroru, który jest tematem wywiadów, których udziela – zaczął Braun.
– Ja myślę, że jeśli chodzi o Billa Gatesa i jego wkład w uszczęśliwianie ludzkości, to sytuacja dojrzała do tego, żeby ktoś wydał międzynarodowy list gończy. Jakiś nakaz aresztowania – mówił ostro polityk.
– Mamy z jednej strony wypowiedzi tego człowieka, w których publicznie wyraża przekonanie, że ludzi na planecie jest za dużo. Po drugie mamy konkretne przypadki kryminalne z kontynentu afrykańskiego, kiedy to szczepionki młodzieży damskiej, dziewczynkom, młodym kobietom, pod pretekstem dobroczynnych skutków okazywały się specyfikami niosącymi skutek uboczny w postaci bezpłodności – dodawał.
– Teraz Bill Gates jest teraz takim liderem opinii, autorytetem w tej sprawie. Sprzed paru lat mamy te wyrazy fascynacji ze strony, wtedy jeszcze nie ministra, Łukasza Szumowskiego. Wszystko to jest kryminał. To jest międzynarodowy kryminał – podkreślał poseł Konfederacji.
– Myślę, że list gończy za Billem Gatesem powinien być konkluzją naszego działania. Swoją drogą myślę, że w Polsce też powinien znaleźć się jakiś prokurator, który by wszczął tę sprawę. Różne rzeczy można przed sądy wnosić. Amerykańskie sądy nie wahają się rozstrzygać spraw, które dzieją się na drugim końcu globu – podsumował Grzegorz Braun.
