Likwidują straże miejskie. W Tomaszowie komendant-emeryt miał jednego podwładnego, a w Międzyrzeczu z obawy przed koronawirusem cała straż poszła na L4

Straż miejska. Foto: wikimedia
Straż miejska. Foto: wikimedia
REKLAMA

Niedawno w Międzyrzecu Podlaskim postanowiono, po „weryfikacji” straży miejskiej przez czasy zarazy, taką instytucję zlikwidować. Teraz także radni w Tomaszowie Lubelskim rozpoczęli przygotowania do likwidacji straży miejskiej. Pracuje tam tylko dwóch strażników, z których jeden jest w wieku przedemerytalnym.

Na sesji Rady Miasta burmistrz Wojciech Żukowski wyjaśniał, że od lat spotyka się z głosami, że funkcjonowanie straży miejskiej niekoniecznie spełnia oczekiwania. W mieście pracuje dwóch strażników. Komendant w wieku przedemerytalnym i jeden jego podwładny.

Burmistrz tłumaczył, że utrzymywał ten stan, gdyż bywały sytuacje, że straż miejska realizowała zadania, których nie mogła podjąć się policja. Jednak po przeanalizowaniu kosztów utrzymania straży miejskiej, a także jej efektywności i realnego wpływu na bezpieczeństwo, zapadła decyzja o rozwiązaniu jednostki.

REKLAMA

Rocznie na jej utrzymanie przekazywano z budżetu miasta ponad 200 tys. złotych. Miasto wystąpi jeszcze do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie o wydanie opinii w tej sprawie. Rozwiązanie straży miejskiej przyniesie miastu oszczędności, nie sprawi też problemów zawodowych dla obecnych strażników – argumentował burmistrz.

Komendant przejdzie na emeryturę, a drugi strażnik zostanie przesunięty na inne stanowisko w Urzędzie Miasta. Nie będzie to miało również wpływu na bezpieczeństwo mieszkańców Tomaszowa Lubelskiego. Władze miasta liczą, że wszystkie procedury związane z likwidacją jednostki uda się przeprowadzić do sierpnia.

W Międzyrzecu Podlaskim władze miasta doszły do wniosku, że przez ostatnie tygodnie strażnicy nie realizowali ustawowych zadań. Po wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego, a następnie ogłoszeniu stanu epidemii, funkcjonowanie straży miejskiej zostało sparaliżowane.

Przyczyną nie był koronawirus, lecz fakt, iż strażnicy z dnia na dzień nagle dostarczyli zwolnienia lekarskie. Nigdy w przeszłości strażnicy aż tak chorowici nie byli. W Międzyrzecu Podlaskim koszty utrzymania straży miejskiej jeszcze w 2014 roku wynosiły 228,7 tys. zł, w ubiegłym roku podatników kosztowało to już 343,6 tys. zł.

Źródło: Lublin112.pl

REKLAMA