Unia Europejska już planuje otwarcie granic wewnętrznych. Polska może być „zamknięta” najdłużej

nakaz kwarantanny/Niemcy/Straż Graniczna i policja niemiecka na przejściu w Świecku. Zdjęcie: Straż Graniczna
Straż Graniczna i policja niemiecka na przejściu w Świecku. Zdjęcie: Straż Graniczna
REKLAMA

Komisja Europejska ma zająć się planem otwarcia granic w czasach pandemii. Przygotowuje się też do forsowania nowego zielonego ładu, który oznacza opłacanie przez podatników „ekologicznych biznesów”.

Plan stopniowego otwierania granic ma być zaprezentowany w środę – informuje niemiecki dziennik „Handelsblatt”. Przewiduje się otwieranie wewnętrznych granic pomiędzy krajami, w których jest podobne ryzyko związane z pandemią koronawirusa.

To Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) będzie miało za zadanie określenie, gdzie jest niskie ryzyko i gdzie można granice otworzyć. Centrum, które jest unijna agencją ds walki z epidemiami, od początku pandemii praktycznie niczym się nie zajmuje, więc będzie miało coś do roboty.

REKLAMA

Niedawno ECDC wskazało na trzy kraje, w których sytuacja epidemiologiczna nie poprawia się. Wśród nich jest Polska, więc jeśli nic się nie zmieni, to ECDC będzie domagać się by nasze granice były nadal zamknięte. Tak czy owak nie wiadomo dlaczego instytucja, która nie miała nic do powiedzenia w sprawie zamykania granic, teraz miałaby się wypowiadać w sprawie ich otwarcia.

Komisja Europejska stwierdziła, że ​​każde opóźnienie w otwarciu granic „nie tylko obciążyłoby funkcjonowanie rynku wewnętrznego, ale także życie milionów obywateli UE, którzy są pozbawieni korzyści płynących ze swobody ruchu”. Zewnętrzne granice Unii Europejskiej mają być zamknięte do połowy czerwca.

Komisja ma zająć się też ekologiczną agendą tzw. neutralności emisyjnej, a więc rezygnacji z używania paliw kopalnych do produkcji energii. Projekt w największym skrócie polega na dokładaniu ogromnych pieniędzy podatników do produkcji energii ze źródeł odnawialnych.

Polityka Unii już sprawiła, że ceny energii w Europie są najwyższe na świecie. Teraz według Komisji Europejskiej forsowanie nierentownych przedsięwzięć za pieniądze podatników ma sprawić, że Europa podniesie się z kryzysu gospodarczego w jakim się pogrąża z powodu pandemii koronawirusa.

REKLAMA