Granda w Sejmie. Terlecki ponad prawem, system jak z lat 90. „W Sejmie pełna komedia” [WIDEO]

Obrady Sejmu. / foto: Prt Sc YouTube
REKLAMA

Kolejny dzień posiedzenia Sejmu przypomina nam dlaczego budynek parlamentu przypomina kształtem cyrk. Wicemarszałek z PiS Ryszard Terlecki po raz kolejny postanowił mieć w nosie prawo, a super-nowoczesny system za pieniądze podatników działa, jakby był z lat 90.

W Sejmie trwa właśnie kolejny dzień obrad. Posłowie pracują ciężko i głosują, każde głosowanie odbywa się jednak z długimi przerwami, bowiem super-nowoczesny system zakupiony za miliony złotych z pieniędzy podatników zlicza głosy przez 7 minut.

To jest coś niesamowitego-w XXI wieku w dużym kraju w centrum Europy w Sejmie system do głosowania zlicza 460głosów w 7minut – pisze na Twitterze Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej.

REKLAMA

„I co nam Pan zrobisz?”

O łamaniu prawa przez wicemarszałka Ryszarda Terleckiego donosi z kolei poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz. – I znowu nasz ulubieniec @RyszardTerlecki składa wniosek o blokowanie poprawek wbrew regulaminowi. Przedwczoraj usprawiedliwiali się tym, że o blokowanie prosił wnioskodawca. Dzisiaj Senat nie prosił. „I co nam Pan zrobisz ?” – pisze na Twitterze polityk.

Przypomnijmy, że to nie pierwsze „popisy” Ryszarda Terleckiego w ostatnim czasie. Dosłownie dwa dni temu wicemarszałek wbrew regulaminowi Sejmu skrócił czas wystąpień dla klubów i kół, po czym – znów łamiąc prawo – nie poddał pod głosowanie sprzeciwu ze strony Grzegorza Brauna. Całą sejmową awanturę możecie zobaczyć poniżej:

Bałagan w Sejmie

O ogólnym bałaganie w Sejmie donoszą inni posłowie Konfederacji. – W Sejmie pełna komedia. Poprawki Senatu pogrupowano na te, które podobają się PiSowi – i pozostałe. W dodatku nastąpiło pełne pogmatwanie, w efekcie kol.Winnicki się pomylił i zagłosował jak Korwin-Mikke, ale ja się pomyliłem i zagłosowałem jak On!!! Sumarycznie OK… – informuje „bóg rapu” Janusz Korwin-Mikke.

O skandalu na komisji pisze Jakub Kulesza. – @KGawkowski powiedział z mównicy, że są przygotowani, bo na Komisji omawiali szczegółowo każdą poprawkę. Problem w tym, że nie było go na komisji. Gdyby był, to by wiedział, że na Komisji nie było żadnej dyskusji, bo przewodniczący wykluczył posłów z zabierania głosu :( – napisał na Twitterze.

REKLAMA