Koronawirus. Wynik testu „fałszywie dodatni”, czyli pacjent chory, ale zdrowy

test na koronawirusa/Koronawirus SARS-CoV-2 wywołujący chorobę Covid-19.
Koronawirus SARS-CoV-2 wywołujący chorobę Covid-19 - zdj. ilustracyjne. Foto: Pixabay
REKLAMA

W Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Ciechanowie wykryto koronawirusa u jednego z kuracjuszy i wstrzymano przyjmowanie pacjentów. Dwa kolejne wyniki testów pokazały jednak, że koronawirusa w organizmie pacjenta nie ma. Test okazał się zatem „fałszywie dodatni”.

Przyjęcia na oddział neurologiczny ciechanowskiego Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego wstrzymano we wtorek, gdy test na obecność koronawirusa u jednego z pacjentów dał wynik pozytywny. Pobrano następnie dwie kolejne próbki, aby zweryfikować pierwszy wynik badań. Zdecydowano również o wykonaniu testów u pozostałych pacjentów i personelu oddziału.

Powtórka testu w dwóch laboratoriach

„Obie próbki pobrane od pacjenta naszego oddziału neurologicznego zostały wysłane do dwóch różnych, niezależnych laboratoriów. W środę późnym wieczorem otrzymaliśmy dwa wyniki ujemne. Nasz pacjent nie jest więc zarażony koronawirusem” – przekazała rzeczniczka szpitala w Ciechanowie.

REKLAMA

Dodała, że aktualne wyniki badań wskazują, że pierwszy test u pacjenta oddziału neurologicznego tej placówki był fałszywie dodatni, co statystycznie się zdarza. Zaznaczyła jednocześnie, że ze względów prewencyjnych oddział nadal nie przyjmuje nowych pacjentów.

Test trzeci

„Dopóki nie spłynie do nas ostatni wynik testu, oddział neurologiczny nie przyjmuje pacjentów z zewnątrz” – powiedziała rzeczniczka.

Część personelu tego oddziału, która miała kontakt z pacjentem, u którego pierwotnie stwierdzono zakażenie koronawirusem, a następne badania to wykluczyły, przebywa prewencyjnie w izolatorium, czekając na wyniki swych testów.

Placówka czeka też na wyniki 115 testów. Przeprowadzono je u pracowników i pacjentów oddziału neurologicznego oraz wszystkich pacjentów, którzy w ciągu ostatniej doby zostali przyjęci do innych oddziałów szpitala.

Testy wykonano też pracownikom oddziału kardiologicznego, którego jedna z pielęgniarek jest chora na Covid-19. W tym przypadku nie ma jednak mowy o wstrzymywaniu przyjmowania pacjentów, bo pielęgniarka od dłuższego czasu nie miała z nikim kontaktu.

„Pielęgniarka oddziału kardiologicznego, przebywająca na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, od ponad dwóch tygodni nie miała żadnego kontaktu ze szpitalem, ale kiedy dowiedzieliśmy się, że ma dodatni wynik, zdecydowaliśmy wczoraj, że wszyscy pracownicy oddziału zostaną poddani testom na obecność koronawirusa. Teraz czekamy na wyniki” – podkreśliła Woźniak.

Źródło: PAP/NCzas

REKLAMA