Siłownie pozywają rząd PiS. Przed pandemią branża osiągała 4 mld zł przychodu rocznie

Siłownia. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
Siłownia. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA

Sieć Orangetheory Fitness chce prawie pół miliona złotych odszkodowania od państwa za zamknięcie siłowni – informuje czwartkowa „Gazeta Wyborcza”.

Dziennik przypomina, że siłownie i kluby fitness rząd zamknął na samym początku wprowadzania obostrzeń związanych z epidemią, czyli w połowie marca. Podkreśla, że przed pandemią branża osiągała 4 mld zł przychodu rocznie.

Siłownie i kluby mają zostać odmrożone prawdopodobnie na początku czerwca, ale – jak zauważa „GW” wiele z nich może do tego czasu nie przetrwać.

REKLAMA

„Pierwsza sieć już złożyła pozew w sądzie. To Orangetheory Fitness, która działa w Warszawie od ponad roku i jest zorientowana na zamożnego klienta. Gdy rząd zamknął siłownie, prowadziła w stolicy dwa kluby, a trzeci miała otworzyć za kilka tygodni. Właściciele szybko policzyli stary poniesione w wyniku pandemii” – pisze gazeta. (PAP)

REKLAMA