We wszystkich mediach mówi się o tym, że Małgorzata Kidawa-Błońska najprawdopodobniej zrezygnuje w najbliższych dniach. Zdaje się, że nie zapłaczą po niej nawet koledzy z Platformy. Możliwe jednak, że zrobi to Szymon Hołownia.
– Zaczyna to przypominać brazylijską telenowelę. Słyszymy, że Kidawa-Błońska nie chce rezygnować, a jej koledzy utrzymują, że tak się stanie. Wiele osób chce się na tej sytuacji pożywić – mówił Hołownia na antenie Polsat News.
Byłemu wodzirejowi tvn-owskiego talent showu jest przykro z powodu zachowania partyjnych kolegów Kidawy-Błońskiej.
– Bardzo żal mi Kidawy-Błońskiej. Ja ją szanuję, ale wielu jej kolegów zachowuje się szalenie nieelegancko. Trzeba uczciwie powiedzieć, że to prostu nie fair. Jest coś niefajnego w tym, kiedy zwalniają cię bez twojej wiedzy na Twitterze, Facebooku czy w innym miejscu – powiedział bezpartyjny kandydat.
Zdaje się jednak, że Szymon Hołownia będzie jedyną osobą, która zapłacze po kandydatce PO-KO po jej wymianie. No, może nie licząc autorów memów.
Źródło: Polsat News