Można przewidzieć przebieg COVID-19? Pomóc ma proste badanie

COVID-19. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
COVID-19. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
REKLAMA

Naukowcy z niemieckiej Getyngi na podstawie badania moczu są w stanie przewidzieć przebieg COVID-19 u konkretnego pacjenta. To może być przełom w walce o życie zakażonych koronawirusem.

COVID-19 na początku daje stosunkowo łagodne objawy. W ciężkich przypadkach stan pacjentów pogarsza się dopiero po około tygodniu. U pacjentów, którzy mają inne choroby lub są w podeszłym wieku najczęściej choroba rozwija się tak szybko, że dochodzi do znacznego uszkodzenia płuc, naczyń krwionośnych czy innych narządów. W takich przypadkach na terapię może już być za późno.

Niemieccy naukowcy z kliniki uniwersyteckiej w Getyndze opracowali jednak sposób, by temu zapobiec. Lekarze stwierdzili bowiem, że nawet kilka dni przed gwałtownym pogorszeniem się stanu pacjenta, można wykryć, czy grozi mu ciężki przebieg COVID-19 oraz jaką terapię należy zastosować. Umożliwić ma to badanie moczu.

REKLAMA

Stwierdziliśmy anomalie w próbkach moczu pacjentów z COVID-19, których stan w ciągu kilku dni bardzo się pogorszył – wyjaśnił prof. Oliver Gross. Lekarz jest autorem pracy badawczej na ten temat, opublikowanej na łamach czasopisma medycznego „The Lancet”.

Markery

Szczególną uwagę lekarze zwrócili na markery wskazujące na uszkodzenie naczyń krwionośnych lub nerek – podwyższony poziom krwi, białych krwinek i albuminy w moczu. W wielu przypadkach występują one jeszcze przed kaszlem czy dusznościami. Nawet jeśli tylko jeden z tych wskaźników jest znacznie zmieniony, istnieje wysokie ryzyko, że stan pacjenta bardzo szybko się pogorszy.

Medycy skupili się na zawartości albuminy i przebadali tzw. antytrombinę III – czyli białko krwi odpowiedzialne za hamowanie jej krzepnięcia. Jeśli wskaźnik ten spadnie poniżej 60 proc. normy lub zawartość albuminy spadnie poniżej 2 mg na decylitr osocza, wówczas jest to sygnał alarmowy.

Brak albuminy oznacza bowiem, że tkanka płuc puchnie, utrudniając wymianę tlenu. Wówczas trzeba podać pacjentowi wysokie dawki leków odwadniających i środki stabilizujące układ krążenia. Jeśli natomiast niski jest poziom antytrombiny III, oznacza to, że krzepliwość krwi jest znacznie wyższa. Może to powodować zakrzepy naczyniowe lub zatory płucne. Wtedy pacjentom należy podać środki rozrzedzające krew – heparynę.

Badania naukowców z Getyngi pozwalają na wdrożenie odpowiedniej terapii na wczesnym etapie. Ponadto wskazują, że koronawirus u pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19 powoduje we wczesnym stadium ogólnoustrojowe zapalenie naczyń krwionośnych.

Źródło: dw.com

REKLAMA