
Strajk Przedsiębiorców został brutalnie spacyfikowany przez policję. Funkcjonariusze nie odpuścili nawet niewidomemu.
W Warszawie odbył się Strajk Przedsiębiorców. Do siłowych rozwiązań doszło w okolicach starego miasta, przy Kolumnie Zygmunta.
Najpierw policjanci wyłapywali chcących wziąć udział w manifestacji i wyprowadzali poza zgromadzenie. Następnie otoczyli ludzi kordonem.
Najbardziej nerwowo zrobiło się, gdy policjanci zaczęli napierać na tłum. Ludzi zepchnięto pod mur pobliskiego budynku, a jeden z policjantów użył wobec nich gazu.
Dostało się też uczestniczącym w manifestacji parlamentarzystom. Senator Jacek Bury został podcięty i wepchnięty do radiowozu.
Z kolei obecnym na miejscu udało się zarejestrować jeszcze bardziej kuriozalne wydarzenie. Otóż policjanci nie odpuścili nawet…niewidomemu.
Na nagraniu widać, jak idący o lasce mężczyzna jest zgarniany przez policjantów i prowadzony do „suki”. Gdy niewidomy zdał sobie sprawę gdzie jest próbował uciekać.
Jednak policjanci wepchnęli go do środka i zamknęli drzwi do pojazdu.
Źródło: Video Wolne Media