Sasin odstraszył Polaków od Poczty Polskiej? Ponad połowa chce głosować tradycyjnie [SONDAŻ]

Jacek Sasin. / foto: PAP
Jacek Sasin. / foto: PAP
REKLAMA

Zamieszanie z drukiem kart, ich wyciekiem i przesyłem danych do Poczty Polskiej chyba przestraszyło Polaków. Według sondażu SW Research dla rp.pl ponad Połowa chce głosować tradycyjnie.

Wybory były zaplanowane na 10. maja, jednak nie odbyły się w terminie i zostały przełożone. Stało się tak na skutek wielu uchybień rządu.

Po pierwsze: powstało spore zamieszanie z drukiem kart wyborczych. Po odebraniu niektórych kompetencji PKW stało się wątpliwym, czy ich druk jest w ogóle legalny. Jacek Sasin stwierdził wtedy, że to co się drukuje, to nie są jeszcze pakiety wyborcze. Miałyby się nimi stać dopiero wtedy, gdy PiS przepchnie odpowiednią ustawę.

REKLAMA

Po drugie: nieporadność polityczna PiS. Wiedząc, że ma się nieprzychylną ekipę w Senacie, nie powinno się wysyłać do Izby Wyższej ustawy o wyborach na ostatni moment. To brak wyobraźni i całkowita nieodpowiedzialność.

Polacy chcą głosować tradycyjnie

Wybory, jeśli się odbędą, będą przeprowadzone w formule mieszanej. Jednak według sondażu SW Research dla rp.pl ponad połowa Polaków chce głosować tradycyjnie.

„W lokalach wyborczych chciałoby zagłosować 52,2 proc. Respondentów“ – informuje rp.pl.

Korespondencyjnie zagłosowałoby jedynie 16,6 proc. ankietowanych. Jaki jest powód tej niechęci do głosowania kopertowego?

Możliwe, że chodzi o zaufanie do Poczty Polskiej, które zostało ostatnimi czasy mocno nadszarpnięte.

Nie chodzi tylko o to, że rząd próbował wymusić na samorządowcach przekazanie Poczcie delikatnych danych.

W czasie debat nad sposobem przeprowadzenia wyborów, wielu specjalistów poddawało pod wątpliwość, czy Poczta Polska jest w ogóle w stanie przeprowadzić wybory, które spełnią takie wymogi konstytucyjne jak choćby tajność. Chodziło o krótki czas w jakim wybory miały zostać przygotowane.

Nie wiadomo ile czasu na przygotowanie wyborów rząd da sobie teraz. No, ale niesmak najwyraźniej pozostał.

Źródło: rp.pl

REKLAMA