Niemcy mają już dość kwarantanny. Tysiące ludzie protestuje w całym kraju

Protesty przeciw ograniczeniom wolności w Niemczech Fot. twitter
REKLAMA

Już tysiące ludzi w całych Niemczech protestuje w weekendy przeciwko przepisom dotyczącym kwarantanny. Powody są różne. Od sprzeciwu wobec szczepień i Bila Gatesa, przez ograniczanie wolności, po przeciwników polityki kanclerz Angeli Merkel.

Moda na weekendowe protesty jak w Hongkongu, czy wcześniej we Francji, zaczęła się od garstki ludzi. Co tydzień ich przybywało, zwłaszcza w związku niechęcią wobec coraz bardziej surowych przepisów ograniczania życia publicznego. W ostatnich tygodniach dochodzi do zgromadzeń tysięcy ludzi w dużych miastach. Nie inaczej było i 16 maja.

Pomysły i hasła są różne. Policja wszczęła śledztwo w sprawie umieszczenia płyty nagrobnej przed biurem wyborczym Merkel w Stralsundzie. Umieszczono na niej czerwone róże i zapalono świeczki. Na płycie był napis, że spoczywa tu „wolność prasy, opinii, zgromadzeń. Demokracja 1990–2020”.

REKLAMA

Ogromny tłum ludzi (znacznie powyżej wyznaczonego przez policję limitu 5 tys.) zebrał się w sobotę 16 maja w dzielnicy Cannstatter Wasen w Stuttgarcie, żądając zniesienie ograniczeń, obrażając Gatesa i protestując przeciwko ewentualności przymusowych szczepień. W mieście doszło do zamieszek.

W Berlinie policja zatrzymała niektórych protestujących przed budynkiem Reichstagu. Doszło tu też do zamieszek. Niesiono transparent z napisem: „wolność zamiast przymusu”. Osobno maszerowała skrajna lewica, osobno prawica, która zebrała się przy Bramie Brandenburskiej. Tutaj skandowano; „konstytucja”. Partia AfD uważa, że nakaz społecznej izolacji łamie konstytucyjne prawa Niemców.

Tysiące ludzi pojawiło się też na demonstracji w Monachium. We Frankfurcie nad Menem były protesty i kontr-protesty. Tutaj pojawili się antyszczepionkowcy, ale i ich przeciwnicy. Jedna kobieta trzymała napis: „Teorie spiskowe mogą być śmiertelne”.

Niemiecki Trybunał Konstytucyjny orzekł, ze ludzie mają prawo do protestów pod warunkiem przestrzegania przepisów o dystansie międzyosobowym. Politycy z kolei zastanawiają się, czy ten nowy ruch protestu nie wytworzy własnych forma politycznych.

Protesty nasilają się w momencie, kiedy rząd odmraża przepisy. W Niemczech ich część złagodzono już 6 maja. Okazuje się, że z kolei w takich momentach wzrastają emocje… Nawet wznowienie Bundesligi nie zyskało powszechnej sympatii.

Niemcy mają na dzisiaj 176 tys. zakażeń Covid-19 i 8 tys. zgonów.

Źródło: DailyMail.co.uk/ Twitter

REKLAMA