Polacy, słuchacie Justyny Steczkowskiej, Cugowskiego, Pectus i paru innych? To bez różnicy, bo i tak zapłaciliście za ich koncerty on-line

Justyna Steczkowska/Fot. Instagram @justynasteczkowska
Justyna Steczkowska/Fot. Instagram @justynasteczkowska
REKLAMA

90 tysięcy złotych – tyle państwo polskie dało na koncert Justyny Steczkowskiej. Zarobiły też inne polskie gwiazdy. Wszystko, oczywiście, z pieniędzy podatników.

Narodowe Centrum Kultury ogłosiło konkurs pt. „Kultura w sieci”. Wśród wygranych znalazła się piosenkarka – Justyna Steczkowska.

Dzięki temu na jej koncert on-line przekazano 90 tysięcy złotych. O całej sprawie opowiedział na Facebooku Jan Śpiewak.

REKLAMA

Niedawno i my o tym poinformowaliśmy. W związku z tym skontaktował się z nami asystent piosenkarki, Michał Murzynowski. I wyjaśnił, że to, co napisaliśmy, było „rażąco niesprawiedliwe. Te same dotacje i bardzo podobne kwoty dostali Krzysztof Cugowski (87.000 zł), Golec uOrkiestra (36.000 zł), Pectus (72.000 zł), Bovska (70.000 zł), Włodek Pawlik (61.000 zł), ja (90.000 zł) i inni”.

Pieniądze publiczne nie biorą się znikąd, drogi podatniku. Więc czy słuchasz Steczkowskiej i  jej kolegów po fachu czy nie, to i tak zapłaciłeś za ten koncert.

Pomyślałeś sobie: „No dobra już. Jak zapłaciłem, to chociaż sobie obejrzę”. No, tak. Tylko, że wtedy musisz zapłacić jeszcze raz, bo widowisko jest biletowane.

Sytuacja jest kuriozalna, ale niestety prawdziwa. Państwo polskie jest etatystyczne do tego stopnia, że miesza się do organizacji koncertów.

Co będzie następne? Państwowe talenty showy? A nie, przecież takie rzeczy już dzieją się w TVP…

Na co artyści przeznaczają te pieniądze? Asystent Steczkowskiej zapewnił nas, że „Pani Justyna nie dostała 90.000 zł za koncert, tylko na zapłacenie muzykom, realizatorom, opłacić światło, dźwięk, scenę, łącza, okablowanie itd. itd. Dając im wszystkim możliwość zarobienia pieniędzy dzięki dotacji. Sama pracuje non profit”.

Dalej z maila współpracownika Steczkowskiej wynika, że w ten sposób „artyści wspierają się w tym trudnym czasie, starając się wymyślić na tyle ciekawe muzyczne sytuacje, żeby dać możliwość zarobienia pieniędzy tym, którzy nie zarabiają od kilku miesięcy i nie mają takiej możliwości”.

 

REKLAMA