Oni nie mają wstydu?! Polityk z PiS: „Szczęść Boże” w ustach posła Brauna brzmi wyjątkowo fałszywie

Poseł Konfederacji Grzegorz Braun w Sejmie. Foto: PAP
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun w Sejmie. Foto: PAP
REKLAMA

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński stwierdził, że „’Szczęść Boże’ w ustach posła Brauna brzmi wyjątkowo fałszywie”. Powód takiego zarzutu? Udział Konfederaty w strajku przedsiębiorców.

– Poseł Braun wpisuje się w jakąś dziwną koalicję, której sekunduje nie tylko „Gazeta Wyborcza” i TVN24, nie tylko Platforma Obywatelska i Nowoczesna, ale również skrajne, lewackie skrzydła zrzeszone w różnego rodzaju organizacjach LGBT. Przypomnijmy, że one bezpardonowo atakowały zarówno hierarchów Kościoła, jak i nas katolików, wiernych. Pan Grzegorz Braun powinien zmienić to swoje słynne powiedzenie „Szczęść Boże”, bo brzmi ono wyjątkowo fałszywie – stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński.

Wypowiedź podał dalej oczywiście portal tvp.info. Dlaczego Mosiński atakuje Brauna? Z powodu udziału Konfederaty w strajku przedsiębiorców.

REKLAMA

Braun, żeby uchronić protestujących przed zatrzymaniem przez policję, wpisał ich na listę swoich asystentów. Oczywiście grupa nie była cenzurowana niczym zestawienie hitów w Trójce, więc znalazły się w niej osoby o różnych poglądach. Strajk jednak nie dotyczył spraw światopoglądowych, a krępowania wolności i dławienia gospodarki przez PiS.

Przyjrzyjmy się jednak atakowi Mosińskiego na Brauna z innej strony. Jeśli „Szczęść Boże” brzmi fałszywie w ustach członka Konfederacji, czyli jedynego ugrupowania chcącego ukrócić proceder aborcji eugenicznej, to w ustach członka PiS, partii która na zabijanie chorych nienarodzonych dzieci się zgadza jest już zupełną profanacją.

Źródło: tvp.info

REKLAMA