Strażacy podpalali budynki, bo chcieli zarobić

Straż pożarna. Foto: Pixabay
Straż pożarna. Foto: Pixabay
REKLAMA

Policja zatrzymała dwóch młodych mężczyzn, podejrzanych o związek z pożarami zabudowań gospodarczych w gminie Michałowo k. Białegostoku. Zarzuty związane są z podpaleniami; dotychczasowe ustalenia mówią o motywie finansowym, bo obaj są strażakami ochotnikami, którzy dostają pieniądze za udział w akcjach gaśniczych.

Do obu pożarów doszło w maju; w pierwszym z nich całkowicie spłonął drewniany budynek gospodarczy, a właściciel swoje straty oszacował na 20 tys. zł. W drugim przypadku ogień objął stodołę i przylegający do niej warsztat z wyposażeniem. Tu straty sięgnęły 50 tys. zł.

Jedna z hipotez dotyczących przyczyn obu tych pożarów mówiła o podpaleniu. Jak poinformował we wtorek zespół prasowy podlaskiej policji, zgromadzone dowody doprowadziły do zatrzymania – dzień po drugim pożarze – dwóch mieszkańców gminy Michałowo w wieku 21 i 31 lat.

REKLAMA

„Jak się okazało, starszy z nich namawiał młodszego do podpaleń z powodów finansowych. Obaj mężczyźni byli druhami pobliskiej Ochotniczej Straży Pożarnej. Wiedzieli, że w momencie, w którym zostaną zaalarmowani i pojadą na akcję, będą mieli z tego przypływ gotówki” – podała policja.

Prokuratura Rejonowa w Białymstoku postawiła 21-latkowi zarzuty związane z wywołaniem pożaru i zniszczeniem mienia; drugiemu z zatrzymanych mężczyzn zarzut podżegania do popełnienia takiego przestępstwa. Śledczy wystąpili do sądu o areszt tymczasowy obu mężczyzn, ale nie został on uwzględniony. Jak powiedział PAP szef tej prokuratury Karol Radziwonowicz, będzie złożone zażalenie na to postanowienie sądu.(PAP)

REKLAMA