W Rosji następnym razem Putina wybiorą bardziej nowocześnie

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Rosja o żadne nadużycia wyborcze i ataki hakerów nie dba. Następne wybory prezydenckie wygra Władimir Putin już bardziej nowocześnie, bo także dzięki głosowaniu przez internet.

Rada Federacji, czyli wyższa izba parlamentu Rosji przyjęła 20 maja ustawę przewidującą możliwość głosowania przez internet i pocztą. Rzecz jasna powołano się na warunki związane z pandemią koronawirusa. O „zatrutych kopertach” nie było komu w Moskwie bajdurzyć, więc ustawa przeszła bez problemu.

W niższej izbie parlamentu Rosji, czyli Dumie Państwowej, ustawa została uchwalona już tydzień temu. Możliwość głosowania zdalnie (przez internet) i korespondencyjnie (pocztą) zapisano nie w oddzielnej ustawie, a w dokumencie, który dotyczył pierwotnie tylko zbierania podpisów przed wyborami. Przepisy te jednak zmodyfikowano z inicjatywy rządzącej partii Jedna Rosja.

REKLAMA

Portal Projekt twierdzi nawet, że opracowano je w kancelarii… prezydenta Rosji Władimira Putina. Ustawa pozwoli na przeprowadzanie wyborów różnego szczebla poza komisjami wyborczymi w celu „ochrony zdrowia obywateli”.

Niektórzy twierdzili, że „ustawa anuluje tajność głosowania”, a głosowanie internetowe może być sposobem nadużyć, ale przecież zwycięzca jest i tak znany i może co najwyżej chodzić o manipulowanie rozmiarami tej wygranej.

Ustawa nie będzie dotyczyć ogólnokrajowego głosowania w sprawie zmian w konstytucji Rosji, a jedynie wyborów do organów władzy państwowej, lokalnej i w referendach. Opozycja mówi, że trudniej będzie kontrolować wyniki i przeprowadzać sondaże.

W Rosji możliwość głosowania korespondencyjnego już istniała, jeśli godzą się na to regiony Federacji Rosyjskiej. W 2011 roku mieszkańcy Petersburga mogli pocztą przekazać swoje głosy podczas wyborów miejskiego zgromadzenia ustawodawczego. Jednak wtedy liczba tak oddanych głosów stanowiła zaledwie 0,08 proc. wszystkich ważnych kart do głosowania.

24 czerwca lub 8 lipca odbędzie się zapewne w Rosji referendum. Chodzi o zmiany w konstytucji. Mają one umożliwić Putinowi staranie się o kolejną kadencję prezydencką po wygaśnięciu obecnej w 2024 roku.

Władze rozpatrują podobno możliwość zorganizowania w jednym dniu – 24 czerwca – zarówno głosowania nad zmianami w konstytucji, jak i uroczystej defilady wojskowej w Moskwie z okazji 75-lecia zakończenia II wojny światowej, przełożonej z 9 maja. Poprawiłoby to frekwencję.

Źródło: PAP

REKLAMA