Tak skandalicznie niskiego wyroku dawno nie było. Mężczyzna, który wziął kokainę i zabił kobietę usłyszał wyrok zaledwie 8 lat więzienia.
33-letni Dawid G. wjechał rozpędzony w 56-letnią mieszkankę Bydgoszczy. Kobieta wyszła z domu, by wyprowadzić psa i w chwili wypadku znajdowała się na oznakowanym przejściu dla pieszych.
Passat Dawida G. jechał z prędkością 90 km na godzinę, w miejscu, gdzie dozwolona prędkość to 50 km/h. Po uderzeniu ciało kobiety wylądowało kilkadziesiąt metrów dalej.
Na miejsce przybyli ratownicy, ale kobiecie nie udało się pomóc. Policja zatrzymała mężczyznę i zbadała alkomatem.
W organizmie nie stwierdzono alkoholu. Ale wkrótce okazało się, że mężczyzna zażył kokainę. Ponadto był poszukiwany do odbycia kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
19 maja, po niecałym roku od zdarzenia, sąd w Bydgoszczy skazał niespełna 35-letniego G. na… 8 lat więzienia. Tak niska kara za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i jazdę pod wpływem narkotyków oburzyła mieszkańców Bydgoszczy.
G. musi też wypłacić rodzinie ofiary 40 tys. złotych nawiązki oraz 12 tys. na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Otrzymał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Prokurator wnosił o 12 lat więzienia.
Źródło: Gazeta Pomorska
