Wypuścili Stonogę z aresztu. Siedział od 6 maja

Zbigniew Stonoga. Foto: Facebook
Zbigniew Stonoga. Foto: Facebook
REKLAMA

Zbigniew Stonoga opuścił areszt po wpłaceniu poręczenia majątkowego w kwocie 200 tys. zł – dowiedziała się PAP. Przebywał w nim od 6 maja.

Postępowanie, którego dotyczył wniosek aresztowy, jest „odpryskiem” sprawy, w której główny proces toczy się już przed krakowskim sądem, ma chodzić m.in. o zarzut prania pieniędzy.

28 lutego br. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ nie uwzględnił wniosku o areszt. „Sąd uznał, że nie ma żadnych przesłanek do zastosowania aresztu, sąd nie zastosował także innych środków zapobiegawczych” – mówili wtedy obrońcy Stonogi.

REKLAMA

Na tamto postanowienie prokuratura złożyła zażalenie, którym na początku maja zajmował się Sąd Okręgowy Warszawa-Praga. Ten orzekł wobec Stonogi warunkowy areszt. Przebywał w nim od 6 maja i jak dowiedziała się PAP w poniedziałek opuścił go po wpłaceniu poręczenia majątkowego w kwocie 200 tys. zł.

Rok temu przed sądem w Krakowie rozpoczął się proces dziewięciu osób – w tym Stonogi – odpowiadających za wyrządzenie szkody znacznej wartości w majątku krakowskiej spółki motoryzacyjnej Viamot. Według prokuratury, w wyniku działań tych osób spółka miała stracić ponad 42 mln zł.

W połowie maja Sąd Rejonowy Lublin-Zachód nie uwzględnił innego wniosku lubelskiej prokuratury o aresztowanie Zbigniewa Stonogi. O aresztowanie Stonogi wystąpiła po raz trzeci Prokuratura Regionalna w Lublinie, która zarzuciła mu oszustwa podczas prowadzenia działalności charytatywnej i pranie brudnych pieniędzy. Chodzi o ponad 900 tys. zł. (PAP)

REKLAMA