Związek zawodowy policji w Belgii opublikował szokujący filmik z zatrzymania podejrzanego w imigranckiej dzielnicy. Nie dość, że stawia on czynny opór funkcjonariuszom, to jeszcze otoczenie przychodzi mu z odsieczą i werbalnie, a nawet fizycznie atakuje policjantów.
Film z szarpaniny na ulicy opublikował i skrytykował Syndicat Libre de la Fonction Publique (Wolny Syndykat Funkcjonariuszy Publicznych – SLFP). Film dowodzi pokazuje, że chuligańskie gangi młodych ludzi nie wiele sobie robią z przepisów izolacyjnych i autorytetu policji.
Do szarpaniny doszło w stołecznej dzielnicy Anderlecht. Na filmie widać dwóch policjantów zmagających się na ziemi z podejrzanym i otoczenie, które wyzywa funkcjonariuszy po francusku i arabsku. Próbują go nawet odbić. Jeden z policjantów został uderzony i kopnięty. W tle słychać wyzwiska w rodzaju „sk….”.
Zatrzymana osoba była podejrzana o popełnienie poważnych przestępstw. „Tak dalej być nie może” – mówi komentarz flamandzkiej gazety „Het Nieuwsblad” i oskarża o „rozluźnienie” zasad społecznych belgijski rząd.
Przypomniano, że połowie kwietnia, po śmierci 19-letniego mieszkańca Anderlechtu w ucieczce przed policją, w dzielnicy wybuchy zamieszki. Flamandzki minister ds. Brukseli Benjamin Dalle apelował wtedy o „okazanie zrozumienia dla tych młodych ludzi ze względu na ich sytuację i wprowadzone przepisy”. Polityka wyrozumiałości przynosi owoce…
Polityczna poprawność polityków wobec migrantów mocno zirytowała związkowców z policji. Cenę za nią płacą właśnie funkcjonariusze podczas swojej codziennej służby na ulicach.
Hoe onze collega's hun werk moeten doen in Anderlecht (Bergensesteenweg)… Wat denken jullie Pascal Smet en Benjamin Dalle? Hadden onze collega's het anders moeten aanpakken? Was dit een prioriteit? #regelrechteschande
Opublikowany przez VSOA Politie Środa, 20 maja 2020
Źródło: VA
