Wakacje w Polsce będą w tym roku droższe. Wszystko przez decyzje rządu

Wszyscy marzymy już o pięknych wakacjach. Foto: Pixabay
Wszyscy marzymy już o pięknych wakacjach. Foto: Pixabay
REKLAMA

Wakacje w Polsce będą w tym roku droższe, a wszystko ze względu na kilka decyzji władz. Do wzrostu cen przyczyni się zamknięcie biznesów na dwa miesiące, zamknięcie granic, absurdalny reżim sanitarny, a także wypłacanie bonu wakacyjnego w postaci 1000 plus.

Polacy w tym roku siłą rzeczy będą musieli zdecydować się przede wszystkim na wakacje w kraju. Póki co ciągle zamknięte są granice i odwołane loty lotnicze, jeżeli nawet zostaną otworzone, to i tak w tym roku podróże do wszystkich popularnych turystycznych państw nie będzie możliwe.

Zamknięte granice

Pierwszym powodem dla którego rośnie zainteresowanie wakacjami w Polsce jest oczywiście zamknięcie granic. – Obecny popyt na wakacje został bardzo poważnie przekierowany na wypoczynek w Polsce z powodu potężnej bariery podażowej, jaką jest zamknięcie granic – mówi Radosław Damasiewicz z Travelplanet.pl.

REKLAMA

Jeżeli chodzi o wakacje w Polsce widać większe zainteresowanie mniejszymi miejscowościami, co może wynikać z zaleceń dotyczących zachowywania dystansu społecznego. Póki co problem ma wiele większych hoteli, które dużą część działalności opierają na usługach, takich jak siłownie, fitness czy basen.

1000 plus

Kolejnym powodem wzrostu cen będzie bon 1000 plus, które podobnie jak wcześniej 500 plus, przełoży się na wzrost zainteresowania wakacjami w Polsce. Dodatkowo oczywiście za ten bon zapłacimy wszyscy, jak każde świadczenie socjalne będzie ono sfinansowane z pieniędzy podatników, co przełoży się na wzrost cen.

Na razie nie obserwujemy jednak zmian cen (…) natomiast kto wie, co się stanie z cenami, jeśli bon zostanie wprowadzony, a podróżowanie za granicę będzie ograniczone – mówi Dawid Dusza, właściciel portalu Triverna.pl.

Reżim sanitarny

Kolejnym powodem wzrostu cen będą rosnące koszty funkcjonowania hoteli i pensjonatów, które w „nowej normalności” muszą przystosować się do nowego reżimu sanitarnego. – Ceny w Polsce mogą wzrosnąć ze względu na konieczność utrzymywania kosztownych reżimów sanitarnych – tłumaczy Damasiewicz.

Źródło: Onet.pl

REKLAMA