A co na to KE? Polityczne zaangażowanie włoskich sądów

włoski senat chce postawić przed sądem Matteo Salviniego. Foto: PAP/EPA
Matteo Salvini. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Przykład Włoch pokazuje co grozi także Polsce. Wybitnie upolityczniony sąd włoski staje się stroną w krajowej polityce. Niestety, ten system usiłowała do nas przeszczepić totalna opozycja po przegranych wyborach.

We Włoszech do historii przeszły sądowe batalie premiera premiera Berlusconiego. Wykorzystywanie sądów do walki politycznej jednak się skończyło i najnowsza afera dotyczy byłego już MSW Matteo Salviniego.

Jego działania skierowane na wstrzymanie fali nielegalnej migracji mieściły się w graniach prawa. Pomimo wiedzy, że tak jest, włoski wymiar sprawiedliwości postanowił go zaatakować. Sprawa wyszła na jaw dopiero teraz po opublikowaniu treści rozmowy sędziów na WhatsAppie w mediach.

REKLAMA

W czwartek 21 maja dziennik „La Verità” opublikował rozmowę, której treścią była polityka prowadzona wobec migrantów przez Matteo Salviniego w 2018 roku. Okazuje się, że sędziowie wiedzieli, że Salvini nie narusza prawa, a jednak wszczęli przeciw niemu kroki prawne.

Rozmowa toczy się w czasie, kiedy minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini ogłosił zamiar zamknięcia włoskich portów dla statków przemytniczych organizacji pozarządowych. Dowoziły one masowo migrantów z Afryki do portów włoskich. Decyzja MSW wzbudziła „oburzenie” postępowców. Matteo Salvini został oskarżony o… ksenofobię.

Jego działania były zgodne z prawem i sędziowie to wiedzieli. „Przykro mi to mówić, ale tak naprawdę nie widzę, gdzie Salvini się myli. Podejmowane są nielegalne próby wjazdu do Włoch, a Minister Spraw Wewnętrznych interweniuje, aby temu zapobiec ”- mówił Paolo Auriemma, główny prokurator miasta Viterbo i dodał, że nie rozumie, co on może mieć do tego?

To do jego prokuratury na Sycylii wniesiono właśnie skargę na Salviniego. „Masz rację, ale musimy zaatakować” – odpowiada sędzia Luca Palamara.

Deputowani Ligi zwrócili się do prezydenta Sergio Mattarelli o zbadanie sprawy. We Włoszech najwyraźniej zakresy władzy sądowniczej, wykonawczej i ustawodawczej pomieszały się im gorzej, niż w naszym kraju.

Należy tu dodać, że ów sędzia Luca Palamara, który nakazywał wszczęcie śledztwa przeciw Salviniemu, sam był rok wcześniej przedmiotem śledztwa w sprawie korupcji. Do wykonywania politycznych zleceń przez sądy tacy nadają się zresztą najlepiej.

 

Źródło: Valeurs Actuelles

REKLAMA