Trzęsienie ziemi w Nowej Zelandii. Premier akurat udzielała wywiadu [WIDEO]

Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern. Foto: screenshot/YouTube
Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern. Foto: screenshot/YouTube
REKLAMA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,8 nawiedziło w poniedziałek czasu miejscowego okolice stolicy Nowej Zelandii Wellington. Nie odnotowano ofiar ani szkód materialnych.

Według miejscowych służb geologicznych ziemia zatrzęsła się na głębokości 37 km, a epicentrum znajdowało się 30 km na północny zachód od Levin, miasta na Wyspie Północnej Nowej Zelandii w pobliżu Wellington.

Po głównym trzęsieniu nastąpiło szereg wstrząsów wtórnych, z których najsilniejsze miały magnitudę 3,5, 3,6 i 3,7. Służby ratownicze w Wellington nie odnotowały większych szkód, zawieszony jedynie został okoliczny transport kolejowy.

REKLAMA

Dokładnie w momencie, gdy doszło do wstrząsów, premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern udzielała wywiadu. Cała sytuacja tak ją zaskoczyła, że przez kilka chwil wydawała się wyraźnie „wstrząśnięta” zdarzeniem. Szybko jednak doszła do siebie i na pytanie dziennikarza, czy może kontynuować rozmowę, z szerokim uśmiechem zapewniła, że nie widzi przeciwwskazań.

Nowa Zelandia znajduje się w „Pacyficznym Pierścieniu Ognia”, czyli strefie częstych trzęsień ziemi i erupcji wulkanicznych, złożonej z pasu rowów oceanicznych, łuków wyspowych i aktywnych wulkanów, która otacza niemal nieprzerwanie Ocean Spokojny na długości ok. 40 tys. km. W „Pierścieniu Ognia” znajdują się 452 wulkany i występuje tu ok. 90 proc. wszystkich trzęsień ziemi na świecie.

Moment trzęsienia ziemi do którego doszło w chwili, gdy Jacinda Ardern udzielała wywiadu:

JAM/PAP/Nczas

REKLAMA