Podpalono dwa maszty sieci 5G w Polsce. „Agresja wynikająca z dezinformacji. 5G a koronawirus”

Nadajnik telefonii komórkowej umieszczony na dachu budynku, na jednym z warszawskich osiedli. Foto: PAP
Nadajnik telefonii komórkowej umieszczony na dachu budynku, na jednym z warszawskich osiedli. Foto: PAP
REKLAMA

Spłonęły dwa maszty operatorów komórkowych – Playa i T-Mobile, użytkowany przez Plusa. Operatorzy podejrzewają, że sprzęt podpalono.

„Apelujemy o stanowcze ściganie przestępców niszczących maszty telekomunikacyjne i szerzących dezinformację. Brak zdecydowanej reakcji na takie działania doprowadzi do tragedii” – napisała Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji ws. prawdopodobnych podpaleń masztów 5G.

Agresja wynika z dezinformacji. 5G a koronawirus

„Jesteśmy świadkami fali agresji skierowanej przeciwko infrastrukturze o charakterze krytycznym. Oprócz dezinformacji, mamy do czynienia z przestępstwami polegającymi na niszczeniu urządzeń telekomunikacyjnych, które zapewniają łączność milionom Polaków. Sprawcy tych przestępstw nie mogą zostać bezkarni, a wszystkie strony odpowiedzialne za bezpieczeństwo oraz rozwój gospodarczy kraju powinny wzmocnić swoje wysiłki, aby przerwać łańcuch agresji i działań niezgodnych z prawem. Pozostanie biernym to przyzwolenie na stworzenie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, np. gdy nie będzie można wezwać służb ratowniczych” – pisze również PIIT.

REKLAMA

Izba kieruje też apel do portali informacyjnych, by nie powielały fake-newsów o tym, że 5G może np. powodować koronawirusa.

„Narastająca fala nieprawdziwych informacji, wymaga reakcji administracji państwowej oraz platform mediów społecznościowych (w szczególności YouTube, Facebook, Twitter). Negatywne przekazy grup wykorzystujących strach przed epidemią COVID-19 i jej rzekomy związek z infrastrukturą telekomunikacyjną docierają do społeczeństwa mocniej niż kiedykolwiek. Jednocześnie, podżegacze wprost nawołujący w mediach społecznościowych do przestępstw pozostają całkowicie bezkarni. Bierna postawa wobec takich czynów prowadzi do dramatycznych sytuacji, w których atakowana jest nie tylko maszty telekomunikacyjne, ale też osoby przy nich pracujące” – napisała PIIT.

Operatorzy wciąż liczą straty

P4, operator sieci Play oraz T-Mobile Polska i Polkomtel, operator sieci Plus, który używał masztu T-Mobile, wciąż liczą straty.

„W związku z doniesieniami o atakach na infrastrukturę telekomunikacyjną w Polsce operator sieci Play oświadcza, że takie czyny noszą znamiona działalności przestępczej wymierzonej w bezpieczeństwo państwa i obywateli. Operator podkreśla, że bezpieczeństwo oraz ochrona klientów i pracowników jest jego najwyższym priorytetem. Wszelkie tego rodzaju ataki są natychmiast zgłaszane odpowiednim organom ścigania na najwyższym szczeblu” – wydał oświadczenie Play.

„Sprawna i wydajna infrastruktura telekomunikacyjna jest niezbędna w zgłoszeniach wypadków i wydarzeń zagrażających zdrowiu i życiu wszystkich osób znajdujących się na terytorium Polski. Ataki na nią są takim samym przestępstwem, jak niszczenie infrastruktury kolejowej (tory i trakcje) czy energetycznej (linie przesyłowe)” – czytamy dalej w oświadczeniu.

Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Grupy Polsat potwierdza, że zniszczono maszty Plusa. Konrad Mróz z biura prasowego tej sieci potwierdził, że Plus korzystał z masztu T-Mobile.

Źródło: rp.pl

REKLAMA