Sasin w RMF FM m.in. o kartach wyborczych. „Przyzwyczaiłem się do tego, że będziemy wszyscy siedzieć”

Jacek Sasin w studiu RMF FM.
Jacek Sasin w studiu RMF FM. (Zdj. screen/RMF FM)
REKLAMA

Jacek Sasin był gościem Roberta Mazurka w RMF FM. Panowie rozmawiali m.in. o wydruku kart wyborczych i powrocie Jacka Kurskiego do TVP.

Robert Mazurek poruszył w rozmowie temat kart wyborczych, które wydrukowano, a które na nic się nie zdały. Wiadomo, że druk nie odbył się za darmo. Jacek Sasin przyznaje, że zapłaci za to budżet państwa (doprecyzujmy, że chodzi o wszystkich Polaków).

Wicepremier chciałby się jednak podzielić tymi kosztami z opozycją.

REKLAMA

– Rzeczywiście pakiety znajdują się w magazynach Poczty Polskiej, tak jak słyszeliśmy. No cóż, na pytanie kto zapłaci, normalnie, tego typu koszty wyborów reguluje budżet państwa. Ale tak się zastanawiam, obserwuję to wszystko co dzieje się wokół tych wyborów i to, że opozycja cały czas trąbi i chwali się, że te wybory nie odbyły się i to jest ich wielki sukces, że oni te wybory zablokowali, to może się podzielą tymi kosztami rzeczywiście nieodbytych wyborów mówił.

Sasin stwierdził, że „dzisiaj PO płacze nad rozlanym mlekiem. Mlekiem, która ona sama rozlała”. Jak widać wicepremier nie bierze na siebie odpowiedzialności za farsę wyborczą z 10 maja.

Niektórzy twierdzą jednak, że za niegospodarność na taką skalę Sasinowi należy się nawet więzienie. Polityk twierdzi, że nie robi to na nim wrażenia.

Tyle razy słyszę, że „będziemy wszyscy siedzieć”, że już się przyzwyczaiłem wyznał Robertowi Mazurkowi.

Wicepremier twierdzi jednak, że „w tym przypadku mówienie o więzieniu czy odpowiedzialności karnej jest kompletną bzdurą”.

W rozmowie poruszono również kwestię powrotu Jacka Kurskiego do TVP. Jest to temat wysoce kontrowersyjny. Prezydent, tuż przed kryzysem epidemiologicznym, zgodził się na przekazanie miliardów złotych na telewizję publiczną. Miał tylko jeden warunek – Kurski musi odejść. Okazało się jednak, że prezes i „były” polityk PiS został odsunięty tylko na chwilę. Teraz znów wraca do zarządzania telewizją.

Jacek Sasin uważa jednak, że Polacy cieszą się z powrotu Kurskiego do Telewizji Publicznej.

– Myślę, że bardzo wielu Polaków, widzów, cieszy się, pozytywnie ocenia tę decyzję – powiedział.

Poza tym polityk opowiadał, że po kwarantannie czuje się świetnie. Przypomnijmy, że Sasin miał styczność z osobą zakażoną koronawirusem i musiał poddać się izolacji.

Źródło: RMF FM

REKLAMA