
Rząd uchwala kolejną, już czwartą odsłonę tzw. tarczy antykryzysowej. Działania Prawa i Sprawiedliwości z mównicy sejmowej krytykował Dobromir Sośnierz z Konfederacji. Na początku jednak nawiązał do wyglądu Adriana Zandberga.
Zandberg przemawiał w maseczce. Znając negatywne nastawienie przedstawiciela Lewicy do przedsiębiorców – na takiej zasadzie, że chciałby ich jak najbardziej opodatkować i nakazywać co mogą, a czego nie – Sośnierz ironizował z Zandberga.
– Bardzo ładnie panu w tej maseczce, bardzo panu leży, myślę że to aż się prosi o podpis: To jest napad, wyskakuj z forsy burżuju, przedsiębiorco – mówił.
Następnie wykazał absurdy w działaniach rządowych dotyczących tzw. tarczy antykryzysowej, w niektórych kręgach nazywanych „betonową”. Całą wypowiedź utrzymywał w humorystycznym tonie.
– Widzę, że tarcza dobrze się przyjęła i teraz ustawy o zmianie wszystkich ustaw będziemy uchwalać regularnie. Mam nadzieję, że wszyscy obywatele zamówili już dwutygodnik „Tarcza” do domu – ironizował Sośnierz, odnosząc się do kolejnej nowelizacji tzw. tarczy antykryzysowej.
Wskazał kilka absurdalnych przepisów, które pod osłoną tarczy rząd wprowadza w życie.
– Czy nie uważacie, że brniemy w kazuistykę, która już naraża na śmieszność całe to przedsięwzięcie ustawodawcze? – pytał z mównicy sejmowej Sośnierz.
Pełne nagranie, z przykładami, poniżej.