
Prezydent Donald Trump zamierza uporządkować sytuację z platformami społecznościowymi. Powodem jest oznaczenie jego wpisów jako potencjalnych fake newsów.
W Kalifornii trwają wybory. Mekka amerykańskiej skrajnej lewicy zamierza przeprowadzić głosowanie w trybie korespondencyjnym.
Sytuację wokół wyborów krytycznie skomentował prezydent USA Donald Trump. Zdaniem prezydenta „skrzynki pocztowe będą okradane, karty do głosowania fałszowane i nielegalnie drukowane”.
Za ten wpis serwis społecznościowy Twitter oznaczył jego wpis jako zawierający nieprawdziwie informacje. Za szturchnięcie go przez lewaków Trump odpowiedział ogniem.
Republicans feel that Social Media Platforms totally silence conservatives voices. We will strongly regulate, or close them down, before we can ever allow this to happen. We saw what they attempted to do, and failed, in 2016. We can’t let a more sophisticated version of that….
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) May 27, 2020
….happen again. Just like we can’t let large scale Mail-In Ballots take root in our Country. It would be a free for all on cheating, forgery and the theft of Ballots. Whoever cheated the most would win. Likewise, Social Media. Clean up your act, NOW!!!!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) May 27, 2020
W odpowiedzi Trump zagroził Twitterowi, że niektóre platformy społecznościowe mogą zostać zamknięte. – Republikanie uważają, iż platformy mediów społecznościowych całkowicie uciszają głosy konserwatystów. Prędzej je uregulujemy lub zamkniemy, niż na to pozwolimy – ostrzegł Trump.
Twitter has now shown that everything we have been saying about them (and their other compatriots) is correct. Big action to follow!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) May 27, 2020
Prezydent zażądał też, by Twitter natychmiast wycofał się z oznaczania jego wpisów. Agencja Reuters zwróciła się o komentarz do Twittera, ale nie platforma sprawy nie komentuje.
Źródło: Reuters