Kazik Staszewski znów wszedł w drogę władzy. Na łamach „Rzeczpospolitej” autor piosenki „Twój ból jest lepszy niż mój” – zdjętej z listy przebojów Trójki – zabrał głos ws. 10. kwietnia. Mocno oberwało się też Andrzejowi Dudzie. Muzyk stwierdził, że prezydent nie zna się na rzeczy i zasugerował, że nie powinien w pewnych sprawach zabierać głosu.
Echa afery związanej ze zdjęciem piosenki Kazika Staszewskiego z popularnej listy przebojów Trójki nie milkną. Teraz w rozmowie z „Rzeczpospolitą” głos zabrał sam artysta.
Odniósł się do słów Andrzeja Dudy na temat popularności jaką utwór zyskał dzięki zamieszaniu, a co za tym idzie o możliwości zarobienia na nim sporych pieniędzy.
„Prezydent Duda nie zna realiów, podejrzewam, rynku muzycznego. Więc radziłbym mu się nie wypowiadać na tematy, o których nie ma pojęcia. Nie ma zresztą ludzi, którzy znają się na wszystkim. Ja na wielu sprawach się nie znam i nie wypowiadam się o nich. Niestety robi się coraz bardziej powszechne, że ignoranci wypowiadają się o rzeczach, o których nie mają pojęcia” – ocenił muzyk.
Staszewski wypowiedział się też o wizycie Jarosława Kaczyńskiego na Powązkach 10. kwietnia. Prezes PiS odwiedził wtedy grób matki, podczas gdy wszyscy Polacy musieli siedzieć w domach i nie mogli odwiedzać mogił najbliższych.
To właśnie wydarzenie stało się inspiracją do napisania piosenki „Twój ból jest lepszy niż mój”.
„To było bardzo, bardzo niestosowne. Jeżeli ktoś z otoczenia prezesa Kaczyńskiego myślał, że to ujdzie i nikt na to nie zareaguje, no to świadczy o poziomie tych doradców, moim zdaniem, troszeczkę źle” – stwierdził.