Szybka akcja likwidacyjna policji w Paryżu [VIDEO]

migranci
Instalacja miasteczka dla migrantów w Paryżu Fot. screen Tweeter
REKLAMA

Dopiero co zainstalowany w Paryżu obóz imigrantów, został zlikwidowany. Osiemdziesięciu jego mieszkańców trafiło do ośrodków dla azylantów. Zwinięto także rozbite już na Bassin de la Vilette 54 namioty.

Tak szybkiej akcji jeszcze nie było. Zaledwie dwadzieścia cztery godziny po założeniu nowego obozowiska w Paryżu w czwartek 28 maja zareagowała policja. Zatrzymano 80 osób, które trafiły do hoteli i ośrodków recepcyjnych.

Były to głównie samotne kobiety i rodziny z Afryki Subsaharyjskiej, w tym około 20 dzieci. Koczowisko przygotowali dla nich działacze „organizacji humanitarnych”, w tym stowarzyszenia Utopia 56. Władze zareagowały wyjątkowo szybko ze względu na koronawirusa i przepisy sanitarne.

REKLAMA

Merostwo Paryża ma jeszcze wolne miejsca w „zasobach mieszkaniowych”. Był to rodzaj „ustawki”, bo stworzone miasteczko namiotowe miało „uwidocznić” osoby „zapomniane” przez władze. Stowarzyszenie Utopia monitowało merostwo i prefekturę od pewnego czasu i chwali się, że dzięki tej „akcji” załatwiło sprawę w 19 godzin.

„Le Figaro” cytuje 23-letni Erytrejczyka Thirasa, który przebywa nielegalnie we Francji od 4 lat. Teraz cieszy się z kilku nocy w hotelu: „Znają mnie dobrze. Już kilka razy zostałem umieszczony w hotelu, a potem trafiałem na ulicę.”

W czasie pandemii władze poupychały czasowo migrantów, ale i tak wrócą oni zapewne niedługo na ulice. Organizacja France Terre d’Asile uważa, że na północy Paryża i tak przebywa w koczowiskach od 200 do 400 „uchodźców”, a te ​​liczby zaczynają rosnąć. Cześć imigrantów na okres pandemii zamieszkała w różnych squatach.

Źródło: Le Figaro/ AFP

REKLAMA