
Pisaliśmy już o lisach, które zamieszkały sobie na paryskim cmentarzu Père-Lachaise i wykorzystały jego zamknięcie w czasie pandemii koronawirusa. Teraz narodziły się im… młode.
W środku miasta przyroda narzuciła swoje prawa – media komentują pojawienie się dzikich zwierząt na ulicach miast. Cmentarz Père-Lachaise był zamknięty. Trwało to ponad dwa miesiące i lisy miały spokój. Teraz będzie jednak problem.
Zwariowani „miłośnicy przyrody” gotowi są pozamykać ulice wokół cmentarza i ograniczyć w dzielnicy dozwoloną prędkość. W merostwie pojawiły się głosy o przeniesieniu lisów na inne obszary, ale „radykałowie” nie chcą o tym słyszeć.
Uważa się, że para lisów opuściła Bois de Vincennes, oddalone o 5 kilometrów. Po przejściu przez obwodnicę, trafiła na cmentarz. Para ma w sumie trzy młode, a do tej pory zielony teren 45 hektarów był tylko dla nich. Nie brakuje tu pożywienia w postaci myszy, jeży, ptaków i owadów.
Według mediów, zarząd Père-Lachaise postanowił zachować parę rodziców na cmentarzu. Młode po osiągnięciu dorosłości, będą odłowione i przeniesione. Paryż nie jest tu zresztą światowym wyjątkiem:
Un puma dans le centre-ville de Santiago, des renards au Père-Lachaise, un sanglier sur la croisette, des hérons dans les cités…
Effet du confinement : les animaux ont pris leurs quartiers dans les villes redevenues paisibles📍"Des animaux dans la ville" @EnvoyeSpecial pic.twitter.com/avneoaqEqV
— Elga Marzou (@ElgaMarzou) May 28, 2020
Grób Chopina otaczają lisy! Dzikie zwierzęta na słynnym cmentarzu Père-Lachaise [FOTO]
Źródło: France 2