Policja kupuje PANCERNE radiowozy. Mają wytrzymywać ostrzał i wybuch min

Foto: print screen z YouTube/KDKimBK
Foto: print screen z YouTube/KDKimBK
REKLAMA

Polska policja idzie na zakupy. Po co jej nowe pancerne nieoznakowane radiowozy?

Do końca roku policja chce kupić nowe nieoznakowane radiowozy. Portal MotoFakty.pl przedstawił specyfikację pojazdów.

Samochody mają mieć napęd 4×4 i być solidnie opancerzone. Nieoznakowane radiowozy muszą wytrzymać ostrzał z broni kalibru 7,62 mm oraz wybuch min.

REKLAMA

Rozstaw osi powinien mieć nie mniej niż 2,9 metra i nie więcej jak 3 metry. Natomiast długość radiowozów powinna mieścić się w zakresie 4,9-5,1 metra, szerokość w zakresie 1,85-2,1 metra.

Nowe nieoznakowane radiowozy muszą mieć silniki benzynowe 8-cylindrowe w układzie V o objętości skokowej minimum 4,35-litra. Ich moc nie może być mniejsza niż 275 kW (czyli więcej niż 360 KM).

Za to pojazdy muszą posiadać automatyczne skrzynie biegów. Muszą też rozpędzać się minimalnie do 175 km/h.

Na wyposażeniu nieoznakowane radiowozy będą posiadać: oświetlenie LED lub laserowe, automatyczną klimatyzację, tempomat, Bluetooth, czujniki parkowania, podgrzewane dysze spryskiwaczy, kamerę cofania, czy co najmniej 10-calowy ekran.

Do czego będą służyć te maszyny? Jak wskazują MotoFakty, auta będą wykorzystywane w akcjach i operacjach policji oraz do transportu osób i przesyłek wymagających zwiększonej ochrony.

Źródło: MotoFakty.pl

REKLAMA