Grzegorz Braun o przymusie szczepień. „Czy jesteśmy już stadem?” [VIDEO]

Braun
Grzegorz Braun. / foto: YouTube
REKLAMA

Grzegorz Braun w swym najnowszym video felietonie odniósł się do stanu niejasności prawnej, który zapanował w czasie pandemii koronawirusa. W tym kontekście poseł Konfederacji nawiązał do przymusu szczepień.

Czy już niedługo będziemy mieli do czynienia z przymusem szczepień przeciwko koronawirusowi? Sugerują to minister zdrowia Łukasz Szumowski i Prezydent Andrzej Duda. Jeżeli tak byłaby to niespotykana dotąd sytuacja, o czym mówi Grzegorz Braun.

Czas próby

Zbliża się najwyraźniej czas próby. Zbliża się moment, oby nie przełomowy w naszych dziejach, ale moment w którym będzie musiało się okazać, czy jesteśmy nadal narodem. Narodem kultywującym, utrzymującym tradycje wolnościową, czy też jesteśmy już stadem – mówi Grzegorz Braun.

REKLAMA

Zdaniem posła Konfederacji na to drugie wskazuje używanie w ostatnich tygodniach przez przedstawicieli władzy terminu „wyszczepienie”. – To jest termin, który bardziej do bydła się stosuje niż do takiego właśnie pięknego zbiorowiska ludzkiego, jakim jest naród o tysiącletniej tradycji.

Mówią to ludzie będący u władzy, z ministrem zdrowia na czele, który urósł nam w toku tej kampanii antywirusowej, tej mniemanej pandemii, urósł rangi oberministra. To on zaleca to i owo, a to co on zaleci staje się rozkazem. To on bierze naród za twarz, po czym ogłasza, że w bliżej nieokreślonej przyszłości będzie gotów znieść te ograniczenia, które sam nałożył – mówił Braun.

Coraz szerszy niepokój

Polityk Konfederacji przypomniał, że zakazy i nakazy nałożone przez władze są przez nią samą ignorowane. – Naród traktowany tak jak weterynarz może swoich pacjentów traktować. Naród ma te maseczki, rygory pokornie znosić – dodawał.

Minister nakreślił jedną perspektywę wypuszczenia z kwarantanny, mianowicie przez szczepienie. No i teraz pytanie: jakiej rangi akty prawne będą służyły egzekwowaniu tego porządku. Wprawdzie pan Prezydent belwederski Duda próbował kluczyć i nie wyraził jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przymus szczepień, ale zdaje się w jakichś okolicznościach byłby w stanie ten przymus akceptować.

To właśnie rodzi niepokój coraz szerszy. Szerszy niż te środowiska, które przez lata upominały się o wolność, czyli na przykład przestrzeganie praw rodzicielskich. Prawa rodziców do decydowania o tym, co się ich dziecku aplikuje, a czego nie – kontynuuje polityk.

Niejasność prawna

Rodzi się pytanie czy będzie to w drodze rozporządzenia, czy będą do tego jakieś specjalne ustawy. Do tej pory, jeżeli człowiek miał być ubezwłasnowolniony i ze stanu dorosłego wtrącony z powrotem do stanu dziecięcego, kiedy nie decydujemy o sobie, to zawsze się to odbywało w toku jakiegoś przewodu sądowego. Sądy decydowały, kto ma zachować pełnię praw, a kogo się tych praw pozbawia – przypominał.

Niejasność prawna podniesiona do rangi ustrojowej w Rzeczypospolitej w dobie mniemanej pandemii i walki z nią, ta niejasność już na całego wprowadzona. Stwierdzają to coraz liczniejsi prawnicy (…) rodzi ta legenda koronawirusa codzienną praktykę nadużywania uprawnień przez władzę – mówił Braun.

Aplikowanie Polakom jakiejkolwiek procedury medycznej, jakiegokolwiek specyfiku medycznego. Aplikowanie pod pretekstem walki z, jakkolwiek by ona straszna nie była, zarazą, to będzie rzecz nowa w naszych dziejach. To będzie rzecz niesłychana – podsumował poseł.

REKLAMA