Prof. Simon o odcięciu Górnego Śląska. „Kopalnie są też gdzie indziej”

Ordynator oddziału zakaźnego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu, prof. Krzysztof Simon, podczas konferencji prasowej pod placówką.
Ordynator oddziału zakaźnego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu, prof. Krzysztof Simon, podczas konferencji prasowej pod placówką. PAP/Maciej Kulczyński
REKLAMA

W rozmowie z Wirtualną Polską ordynator oddziału zakaźnego szpitala we Wrocławiu prof. Krzysztof Simon odniósł się m.in. do epidemii koronawirusa na Górnym Śląsku. Ocenił też, że „model szwedzki” walki z pandemią nie sprawdził się.

Nie ma tyle zakażeń na Górnym Śląsku, żeby była potrzeba izolowania tej części kraju. Chociaż kopalnie są też gdzie indziej i być może są tam zakażenia, tego nie wiemy – mówił ordynator oddziału zakaźnego szpitala we Wrocławiu prof. Krzysztof Simon.

Prof. Simon odniósł się także do „modelu szwedzkiego”. – Tam zrobiono w ten sposób: puszczono wszystko na żywioł, mając bardzo dobrą służbę zdrowia i duże zaplecze finansowe. Stwierdzono, że będą walczyć o te 20 proc. ludzi, którzy się muszą izolować, ale jak się ewentualnie zakażą, to służba zdrowia sobie da radę. I nie dali sobie rady – podkreślił.

REKLAMA

Owszem, gospodarka się uratowała, większość ludzi zachorowała albo nie wie o tym wszystkim, natomiast śmiertelność jest zdecydowanie wyższa niż w Polsce. Anglia zrobiła to samo i skończyło się zupełną katastrofą – dodał.

Należy tu jednak podkreślić, że Anglia nie „zrobiła tego samego”, ale pod presją mediów i opinii publicznej rząd zdecydował się na lockdown, który nie przyniósł pożądanego skutku. Wielka Brytania mimo obostrzeń przoduje w rankingach dot. zakażeń i zgonów.

Zdaniem lekarza, nie da się całkowicie odizolować osób najbardziej narażonych na zakażenie.

Ludzi po 60. roku życia, a więc najczęściej z jakimiś chorobami, w tym kraju jest prawie 9 mln. Nie można tego faktu pominąć. A ludzi powyżej 70. roku – 4,5 mln. To są fakty demograficzne. Oni nie mogą wszyscy siedzieć w domu, izolować się całkowicie. Muszą wyjść, ruszać się i nie mogą być narażani przez inne osoby na zakażenie – stwierdził prof. Simon.

Źródło: wp.pl

REKLAMA