Nie milkną echa problemów Zenka Martyniuka z synem. Mimo, że ten ma już 30 lat na karku to ciągle sprawia problemy swojemu ojcu. Teraz król disco-polo próbuje zmusić syna do udania się na terapię.
Rodzice powoli już tracą do niego cierpliwość. Daniel Martyniuk sprawia im po raz kolejny problemy i choć wydawało się, że sytuacja w rodzinie króla disco-polo się uspokoiła, znów znalazła się na tapecie mediów plotkarskich.
W ostatnim czasie za nieprzestrzeganie wyroku sądu Daniel Martyniuk miał trafić na miesiąc do więzienia. Tak się jednak nie stało, gdyż hojni rodzice szybko wpłacili 10 tysięcy złotych kaucji i zabrali syna do domu w Białowieży.
Tam, w otoczeniu przyrody, starają się zmusić 30-latka do udania się na terapie dla osób uzależnionych od alkoholu, to jednak nie idzie najlepiej.
– Martwią się, że jak odreaguje areszt, to złe nawyki powrócą. Czasem wątpią w swe siły, ale walczą o niego za wszelką cenę, bo to ich jedyne dziecko – mówi przyjaciel rodziny.
Źródło: pomponik.pl