Co do maseczek, to minister Łukasz Szumowski wydawał w ich kwestii sprzeczne komunikaty. Raz mówił, że ratują życie, a raz, że w ogóle nie chronią przed koronawirusem. Piłkarz Grzegorz Kuświk najwyraźniej wziął sobie obie tezy do serca, bo owszem nosi maseczkę, ale taką z otworem na usta i nos.
Gdy twój minister zdrowia jednocześnie zaleca noszenie maseczki i odradza, to ty powinieneś jednocześnie maseczkę nosić i nie nosić. Do takiego wniosku musiał dojść piłkarz Grzegorz Kuświk z Wisły Płock.
Na Twitterze pojawiło się zdjęcie, na którym widzimy sportowca właśnie w takiej sytuacji. Niby ma na twarzy maseczkę, ALE nie musi jej zdejmować, by pić, jeść etc.
Wszystko dzięki otworowi na usta i nos, który sobie w maseczce wyciął.
Jeśli chodzi o noszenie maseczek to Grzegorz Kuświk jest w awangardzie. pic.twitter.com/hrq0lYZPzI
— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) May 31, 2020
Czy wciąż trzeba nosić maseczki?
Przypomnijmy, że od soboty 30 maja nie obowiązuje już nakaz noszenia maseczki na świeżym powietrzu. Maseczki nie znikną jednak ze wszystkich dziedzin życia. Wciąż będziemy musieli zasłaniać usta i nos w urzędach i sklepach. Także w miejscach kulturowych jak kina czy teatry wciąż będzie trzeba nosić maseczki.
Zalecane są również dla osób, które poruszają się blisko siebie.
Nakaz maseczek panował od 16 kwietnia i był nałożony aż do odwołania. Na początku minister Łukasz Szumowski straszył nawet, że „maseczki będziemy nosić nawet dwa lata”. Jak widać nie ostały się na szczęście nawet dwa miesiące.