Zamieszki w stolicy USA. Waszyngton szykuje się na kolejną niespokojną noc [VIDEO]

REKLAMA

Powybijane szyby w sklepach i antypolicyjne graffiti na bankach i rządowych budynkach – tak wyglądały w niedzielę ulice w Waszyngtonie w pobliżu Białego Domu po nocy protestów. Z obawy przed ponownymi zamieszkami niektóre lokale w centrum stolicy USA zabijają okna i drzwi deskami.

W trakcie nocnych zamieszek szyby wybito m.in. w sklepie White House Deli nieopodal pomnika Tadeusza Kościuszki. „To zwykłe przestępstwo, nie wiem ile będzie mnie to łącznie kosztować” – powiedziała PAP jego właścicielka, Afroamerykanka.

Na pobliskich budynkach przybywa napisów potępiających policję, rasizm oraz prezydenta USA Donalda Trumpa. W niektórych lokalach w centrum amerykańskiej stolicy przed kolejną nocą deskami zabijane są okna i drzwi.

REKLAMA

Burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser oświadczyła w niedzielę, że protestujący mają prawo do wyrażania swoich poglądów, ale zaapelowała, by „nie demolować naszego miasta”. Wezwała też Trumpa do „uspokojenia kraju” i zaprzestania „stwarzających podziały tweetów”.

W niedzielne popołudnie demonstracja przed rezydencją prezydenta USA przebiegała spokojnie. Przed barierkami ustawiano się z transparentami i skandowano hasła. Wśród nich „Nie mogę oddychać”, ostatnie słowa zabitego przez policję w Minneapolis Afroamerykanina George’a Floyda.

Pojedynczy manifestanci mieli na transparentach komunistyczne symbole – sierp i młot. „By pokonać rasizm, trzeba pokonać kapitalizm. To dlatego mam ten znak” – wyjaśniał w rozmowie z PAP jeden z nich. Młody biały mężczyzna przekonywał, że ZSRR „nie był perfekcyjny”, a udokumentowane zbrodnie tego państwa to „faszystowska propaganda”.

Zarzewiem protestów, które rozszerzają się w USA na kolejne miasta, stała się sprawa 46-letniego czarnoskórego George’a Floyda, który zmarł w poniedziałek w trakcie brutalnego zatrzymania przez policję w Minneapolis. Amerykanie są wzburzeni nadmierną agresją policji i Gwardii Narodowej – filmiki z brutalnym zachowaniem służb bezpieczeństwa biją w mediach społecznościowych rekordy popularności.

PAP/PJ

REKLAMA