Jak nieoficjalnie dowiedziało się radio RMF FM ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego będą pilnować funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa. Taką decyzję miał podjąć jego odpowiednik z resortu spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński. Powodem są groźby, które od kilku dni otrzymuje szef Ministerstwa Zdrowia.
Łukasz Szumowski od kilku dni ma dostawać groźby, które trafiają za pośrednictwem poczty elektronicznej na jego służbową skrzynkę. Pogróżki dostaje też na prywatny numer telefonu.
„Treść tych informacji – między innymi grożenie śmiercią i użyciem broni – jest na tyle poważna, że po zawiadomieniu Mariusza Kamińskiego, zapadła decyzja, by chronić ministra zdrowia” – czytamy na rmf24.pl
To jednak nie koniec. Na murze Ministerstwa Zdrowia pojawiły się wulgarne i obraźliwe napisy skierowane przeciwko Szumowskiemu.
Wiceminister Janusz Cieszyński powiedział też, że do prokuratury trafi sprawa dotycząca nienawistnych plakatów. Mowa o grafikach „Ewangelia wg Łukasza Sz.”, które w nocy z czwartku na piątek zawisły na kilku przystankach w Warszawie.
Cieszyński zaznaczył, że to „hejterska akcja zamieszczona na plakatach należących do Agory, które uderzały w dobre imię ministra Szumowskiego i jego rodziny”.
– Chcemy się dowiedzieć, kto stoi za akcją hejtu wymierzoną w ministra Szumowskiego i Ministerstwo Zdrowia – mówił podczas konferencji.
SOP zajmie się ochroną Szumowskiego od środy (3. czerwca).
