Ordynator oddziału zakaźnego UJAWNIA: Koronawirus to nie pandemia. Gorsza jest panika

Dr Zbigniew Martyka. / foto: Prt Sc YouTube
Dr Zbigniew Martyka. / foto: Prt Sc YouTube
REKLAMA

Medycy coraz częściej krytykują panikarskie działania rządów podejmowane wobec pandemii koronawirusa. Ordynator oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej, dr Zbigniew Martyka, mówi wręcz, że z żadną pandemią nie mamy do czynienia, a od koronawirusa gorsza jest panika.

Od końca maja rozpoczęliśmy IV – ostatni etap odmrażania gospodarki.

Od koronawirusa gorsza panika

W wywiadzie dla „Gazety Krakowskiej” ordynator oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej, dr Zbigniew Martyka, mówi o tym, że panika związana z ogłoszoną przez WHO pandemią jest nieuzasadniona. Podkreśla, że z „punktu widzenia medycyny, koronawirus to nie pandemia”.

REKLAMA

Można powiedzieć, że cztery piąte osób przechoruje w sposób bezobjawowy, więc na sto procent spotykamy się codziennie z osobami, które są zakażone koronawirusem i nie wykazują żadnych objawów chorobowych. Zatem my też mogliśmy to przejść bezobjaowowo – mówi dr Martyka.

Strach, panika, zdecydowanie szybciej się rozwija niż koronawirus. Ale to niczemu dobremu nie służy – dodaje. Zdaniem ordynatora ludzie sami podporządkowują się sensownym ograniczeniom, natomiast tam, gdzie nie widzą ich sensu buntują się.

Ludzie w sklepie sami dbają o to, żeby blisko siebie nie stać. Nikt ich do tego nie zmusza. Jeśli widzą celowość jakiegoś działania, sami się temu podporządkują. Natomiast jeśli widzą bezsens, to się buntują, bo mają świadomość, że ktoś chce im utrudnić czy ograniczyć życie i wolność – tłumaczy dr Martyka.

REKLAMA