Wytyczne dla siłowni i klubów fitness w oparach absurdu. Zobacz, jak będzie wyglądał trening

Kobieta na siłowni. Zdjęcie ilustracyjne. Dostawca: PAP/DPA.
Zdjęcie ilustracyjne. Dostawca: PAP/DPA.
REKLAMA

Poznaliśmy wytyczne dla siłowni i klubów fitness, które przygotowało Ministerstwo Zdrowia. Zgodnie z nim liczba klientów będzie ograniczona, ćwiczący będą musieli zachować odstęp, a kluby chyba zatrudnić cały serwis sprzątający 24/h, żeby zapewnić spełnienie wymogów.

W ramach trwającego IV etapu odmrażania gospodarki otwarte zostaną siłownie i kluby fitness. Z tych klienci będą mogli skorzystać już 6 czerwca, jednak na zupełnie nowych zasadach. Co się zmieni?

Wytyczne dla pracowników

Według wytycznych opublikowanych na stronie gov.pl trenerzy i pracownicy będą musieli poruszać się w maseczkach lub przyłbicach oraz rękawiczkach. Dodatkowo pracownicy będą zobowiązani do zachowania dystansu 1,5 metra, jeżeli tylko jest to możliwe.

REKLAMA

Pracownicy są zobowiązani także zachować dystans od klienta. Na stanowisku pracy ma on wynosić 1,5 metra, a poza nim 2 metry. Widocznie na stanowisku pracy wirus jest bardziej leniwy i nie rozprzestrzenia się dalej niż na 150 centymetrów.

Dodatkowo kluby będą chyba zobowiązane do zatrudnienia całodobowego serwisu sprzątającego. Dezynfekcji podlegać ma sprzęt po każdorazowym skorzystaniu z niego przez klienta, a także blat w recepcji po obsłużeniu każdego klienta. Dodatkowo dezynfekowane mają być szafki w szatniach przed i po skorzystaniu z nich przez kolejną osobę.

Wytyczne dla klientów

Klienci, jeżeli już zostaną wpuszczeni, będą musieli zachowywać odległość 2 metrów od innych ćwiczących. Wejście na siłownię nie będzie jednak należało do najłatwiejszych, gdyż klub będzie mógł wpuścić maksymalnie 1 osobą na każde 10 metrów powierzchni przeznaczonej do ćwiczeń.

– Zapewnienie preparatu do dezynfekcji przy każdej strefie treningowej w zasięgu wzroku – czytamy na gov.pl. Nie do końca wiemy, co to oznacza i co z klientami z wadami wzroku, którzy na czas ćwiczeń zdejmą okulary. Na szczęście to jedynie rekomendacja, a nie wymóg.

Dodatkowo ograniczone będzie korzystanie z przyrządów w klubach fitness. „W miarę możliwości” ćwiczący mają korzystać z własnych przyrządów, np. mat do ćwiczeń. Nie wiadomo, jednak czy będzie trzeba przychodzić z własną ławeczką albo hantelkami – to przecież też możliwe.

Póki co ograniczona pozostaje „możliwość funkcjonowania saun, solarium, stref relaksu, jacuzzi, kabin prysznicowych, stref mokrych”. W klubach nie będzie można także używać nadmuchowych suszarek do rąk.

Ponadto „klienci, którzy w sposób rażący naruszają zasady bezpieczeństwa, podlegają upomnieniu przez personel i w ostateczności mogą zostać poproszone o opuszczenie obiektu ze skutkiem natychmiastowym”.

REKLAMA