
Żona Krzysztofa Bosaka Karina, być może przyszła Pierwsza Dama, udzieliła obszernego wywiadu portalowi kobieta.wp.pl. W nim mówi m.in. o swoim podejściu do aborcji, ale także do kwestii szczepień.
Krzysztof i Karina Bosak wzięli ślub na początku lutego. Ceremonia i impreza, już w czasie rozpoczętej kampanii wyborczej, były owiane tajemnicą. Żona kandydata na Prezydenta obecnie jednak aktywnie angażuje się w jego kampanię.
Karina Bosak o szczepieniach
Teraz Karina Bosak mówi między innymi o swoim podejściu do kwestii szczepień. Jak twierdzi nie neguje ich istotnej roli, ale najważniejsze są względy bezpieczeństwa. Na koronawirusa zaszczepić się nie da.
– Nie czekam i nie zamierzam się zaszczepiać na koronawirusa. Nie mam do tego przekonania – mówi. I dodaje: Jeśli chodzi ogólnie o temat szczepień, to obecnie jest to bardziej skomplikowana kwestia. Z punktu widzenia zdrowia społecznego szczepienia są potrzebne, ważne jednak, by nie było wątpliwości co do ich bezpieczeństwa.
Karina Bosak o wolności religijnej
Karina Bosak opowiedziała także krótko o swojej pracy w Centrum Wolności Religijnej Ordo Iuris. – Między innymi sporządzałam doroczny raport o przestępstwach z nienawiści względem chrześcijan w Polsce, który składaliśmy do OBWE – mówi.
– Najgorsze są dla mnie przemoc fizyczna i zabójstwa. W zeszłym roku miało miejsce sześć przypadków fizycznej napaści na kapłana w trakcie posługi lub na ulicy, w tym atak nożem czy pobicie – dodaje.
– Innym zjawiskiem, które się nasiliło w 2019 r., to znieważenia symboli religijnych poprzez rozpowszechnianie bluźnierczych grafik. Głównymi sprawcami aktów znieważania są aktywiści środowisk ideologii LGBT, którzy się z tą intencją w ogóle nie kryją – podkreśla Bosak.
Karina Bosak o aborcji
W rozmowie z żoną Krzysztofa Bosaka nie mogło zabraknąć tematu aborcji. – Radykalne środowiska lewicowe i feministyczne postulując rozpowszechnianie prawa do aborcji pod kłamliwymi, zafałszowanymi hasłami o opresji kobiet, bardzo manipulują społeczeństwem, szczególnie kobietami – odpowiada Karina.
– Wmawiają kobietom, że są prawdziwie wolne i szczęśliwe, gdy pozwalają się wykorzystywać mężczyznom bez ograniczeń, a gdy zajdą w ciążę, to powinny mieć prawo, by się poczętego dziecka po prostu pozbyć i zabić je przez aborcję. A wiemy, że natura kobiet taka nie jest – tłumaczy.
Dziennikarka postępowego medium zdaje się jednak sprawy nie rozumieć, więc prosi o rozwinięcie. – Kobieta potrzebuje czuć się kochana i bezpieczna. A nie obawiać się, że jak tylko zajdzie w nieplanowaną ciążę, to zostanie porzucona. Po drugie, macierzyństwo jest głęboko zakorzenione w naturze kobiet – rozwija zatem swą myśl Bosak.