Donald Trump zapowiedział wpisanie Antify na listę organizacji terrorystycznych. Tego samego domagał się podczas wczorajszej konferencji prasowej Krzysztof Bosak. Z tej okazji warto przypomnieć, że lewackie bojówki szkolą się w Syrii od 2014 roku.
W USA rozlała się fala „protestów” po zabiciu czarnoskórego George’a Floyda w Minneapolis. Za zamieszkami stoją m.in. działacze Antify. W rezultacie Donald Trump postanowił wpisać tę grupę na listę organizacji terrorystycznych. Waszyngton zlecił także federalnym służbom w wielu miastach odnalezienie członków Antify.
„Przemoc inicjowana i przeprowadzana przez Antifę i inne podobne grupy w związku z zamieszkami jest terroryzmem wewnętrznym i będzie odpowiednio traktowana” – oświadczył Prokurator Generalny William Barr.
„Przez lata istniały obawy, że niektórzy członkowie Antify przystąpili do YPG, powiązanej z PKK w Syrii, gdzie przeszli szkolenie zbrojne pod okiem administracji Obamy” – donosi portal trtworld.com.
I’m telling y’all. The left-wing #Antifa militants who had a chance to receive armed training from the #PKK terror group in Syria for years, pose much more danger than you think now.
Do you think they’re still in Syria? #riot #Minneapolis #protests2020 pic.twitter.com/jtpZkbdg04
— Safvan Allahverdi (@s_Allahverdi) May 31, 2020
Od 2014 roku setki cudzoziemców udały się do północnej Syrii, aby dołączyć do marksistowsko-leninowskiej YPG. Grupa szukała rekrutów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zachodnie media przedstawiały YPG jako amerykańskich sojuszników w walce z ISIS.
It’s ANTIFA and the Radical Left. Don’t lay the blame on others!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) May 30, 2020
PKK odpowiada za przeszło 40 tys. zgonów. Członkowie grupy atakowali żołnierzy, bombardowali centra handlowe, dokonywali zamachów na polityków, a także mówiących po kurdyjsku mieszkańców wsi, którzy nie podzielali ich radykalnych poglądów.
With all respect Mr. President, while blaming Antifa and Radical Left in US, you know you are still spending millions dollars of US Tax Payers money to the same ones, Radical Left terrorists (PKK/YPG) and Antifa groups in Syria right? pic.twitter.com/YKlZ452yww
— Ahmet Görmez (@ahmetgormez) May 30, 2020
Lewicowi bojówkarze z zachodu, którzy dołączali do YPG, to głównie anarchiści, feministki i ekoterroryści. Byli wśród nich byli żołnierze piechoty morskiej czy narkomani. Za czasów administracji Obamy wielu z nich bez przeszkód podróżowało z USA do Syrii. Po powrocie zazwyczaj nie byli sprawdzani.
ANTIFA = YPG-PKK pic.twitter.com/Heev6Ux2c0
— CüneytGüven (@gvn1071) May 31, 2020
Na grupę syryjskich weteranów Antify zwracał uwagę już w zeszłym roku były oficer CIA.
– Czego chce Antifa z grupą doświadczonych weteranów walki? Dlaczego potrzebuje tego, aby uzupełnić swój ruch? To bardzo interesujące pytanie, na czym dokładnie to polegało – mówił Brad Johnson.
Źródła: trtworld.com/nczas.com/Twitter