
Zastępca dyrektora ds. innowacji Instytutu Pasteura w Petersburgu, Aleksander Semenow, stwierdził, że „koronawirus nie jest tak niebezpieczny jak ospa”. Jak dodał „szczepienie całej populacji przeciwko koronawirusowi jest niepraktyczne”.
– Całkowite szczepienie jest możliwe, jeśli jest to infekcja, która zagraża wszystkim grupom ludności, we wszystkich grupach wiekowych, przeciwko której nie ma skutecznego leku i która może prowadzić do śmierci lub niepełnosprawności populacji. Na przykład ospa, wirusowe zapalenie wątroby typu B, gruźlica – mówił podczas konferencji prasowej rosyjski epidemiolog. Przekonywał, że nie jest konieczne szczepienie całej populacji na koronawirusa.
Semenow tłumaczył, że koronawirus może być śmiertelnym zagrożeniem „w niektórych grupach populacji”.
– Istnieją grupy ryzyka: są to osoby starsze, osoby z przewlekłymi chorobami układu sercowo-naczyniowego, układu hormonalnego, cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym, przewlekłymi chorobami płuc. Dla tych osób koronawirus może być wyrokiem – mówił.
Rosyjski ekspert stwierdził, że w przypadku opracowania szczepionki, zaszczepione powinny być osoby z grupy ryzyka, a nie cała populacja.
– Nie sądzę, aby wszyscy zostali zaszczepieni przeciwko koronawirusowi – podkreślał.
Słowa naukowca padły po tym, jak rosyjski wicepremier Dmitrij Czernyszenko ogłosił, że Rosja może rozpocząć masowe szczepienia już jesienią. Prace nad opracowaniem szczepionki na koronawirusa prowadzi w Rosji niezależnie od siebie siedem instytucji. Rosyjski resort obrony ogłosił rozpoczęcie testów klinicznych szczepionki. Opracowano ją przy udziale pracowników 48. Centralnego Instytutu Badań Naukowych Ministerstwa.
Źródło: rp.pl