Etatystyczne państwo przyłapało młodego przedsiębiorcę na produkcji bimbru. Grozi mu rok więzienia, choć nikomu nie zrobił krzywdy [FOTO]

Pracownik Służby Celno-Skarbowej, smutny mężczyzna Źródło: Twitter/ Krajowa Adm.Skarbowa @KAS_GOV_PL, Pixabay
Pracownik Służby Celno-Skarbowej, smutny mężczyzna Źródło: Twitter/ Krajowa Adm.Skarbowa @KAS_GOV_PL, Pixabay
REKLAMA

Smutne wiadomości płyną z Podlasia. Policja przyłapała 28-latka na produkcji bimbru. Młody i przedsiębiorczy mężczyzna może trafić na rok do więzienia.

Dlaczego państwo mówi nam co możemy produkować, a czego nie? Wolnościowcy zastanawiają się nad tym od wieków. Łatwiej zrozumieć uznanie czegoś za przestępstwo, jeśli w jego wyniku komuś dzieje się krzywda.

Jaką krzywdę wyrządzał komukolwiek 28-latek, który produkował bimber na Podlasiu? Jedynie taką, że na jego działalności nie zarabiało państwo.

REKLAMA

Mężczyzna został przyłapany przez policję w lesie w okolicach Gródka (pow. białostocki).

„Podczas akcji zabezpieczyliśmy blisko 415 litrów nielegalnego alkoholu oraz aparaturę do jego produkcji” – chwali się Krajowa Administracja Skarbowa, jakby było czym.

Młodemu przedsiębiorcy, który własnymi rękami zbudował sobie mały lokalny biznes, grozi nawet do roku więzienia.

Informację o zatrzymaniu udostępniła m.in. dziennikarka Radia Zet – Natalia Żyto. W komentarzach pod jej wpisem na Twitterze widać, że społeczność internetowa trzyma stronę zatrzymanego.

„Ukrócą każdą prywatną inicjatywę” – pisze jeden z Internautów.

„Szkoda chłopaka. Młody, ambitny, przedsiębiorczy. Niósł szczęście tak wielu ludziom i tak wielu przez tą akcję funkcjonariuszy szczęścia już nie zazna… :-(„ – napisał inny.

Niektórzy wstawiali też hasła takie jak „Wolne bimbrownictwo! Wolne konopie!” oraz „Skarbówka to zło!”.

W Polskiej politycy m.in. partia KORWiN, czyli wolnościowe skrzydło Konfederacji, jest za uwolnieniem takich zawodów jak bimbrownik.

 

REKLAMA